Podobnie jak Wy, w pierwszej turze zagłosowałem na Pawła Kukiza. Aktywnie włączyłem się w jego kampanię, wpłacając "cegiełkę" i promując go w moim mieście (jeśli widzieliście gdzieś w Wadowicach granatową "kukizofurę", to byłem ja).
Osiągnęliśmy więcej, niż nam się śniło. Jeszcze kilka dni kampanii i nasz kandydat wszedłby do drugiej tury. Stało się jednak inaczej. Za dwa tygodnie wybierzemy prezydenta naszego ukochanego kraju. Chciałbym zachęcić Was do pójścia na najbliższe wybory i do oddania głosu na Dudę (lub przeciwko Komorowskiemu). Poniżej przedstawię Wam powody, dla których moim zdaniem warto to zrobić:
1. Program wyborczy: Duda od dłuższego czasu (jeszcze przed tym, zanim Kukiz stał się czarnym koniem sondaży) postulował podwyższenie kwoty wolnej od podatku i referendum obywatelskie - podczas debaty w TVP zobowiązał się do złożenia projektów ustaw w tych sprawach pod rygorem złożenia dymisji. Przecież to są także i nasze postulaty. Mamy wspólną płaszczyznę porozumienia, na dobry początek. Bronisław obudził się w ostatnią niedzielę z ręką w nocniku i jest gotów obiecać nam wszystko - nie wierzcie mu, przecież bunt "zmielonych" wynika wprost z bierności obecnego prezydenta i jego kancelarii w naszej sprawie.
2. Duda to nie Kaczyński - tak uważam. Powiem więcej - uważam, że w jeśli Duda wygra, PiS w jesiennych wyborach może być zupełnie inną partią niż dzisiaj. Kaczyński, Macierewicz - być może odejdą na polityczną "emeryturę", w każdym razie przewiduję otwarcie PiS-u na nowe pomysły, jeśli zrozumie, że stanowimy siłę, z którą należy się liczyć. Spójrzcie w oczy tym medialnym szczujniom, którym Kukiz ostatnio tak pięknie wygarnął - oni boją się Dudy, boją się też nas. A jeśli się boją, to jest coś na rzeczy.
3. Duda jeszcze nie rządził - ja uważam, że nie należy oceniać książki po okładce, choćby nie wiem, jak brzydka była. Nie wiemy na 100%, czy to marionetka Kaczyńskiego, Kaczyński już dawno nie jest twarzą PiS. Duda jest prawnikiem - obracam się i w tym towarzystwie i wiem, że prawników trudno rozgryźć, wiem też, że dobrzy prawnicy to bardzo ambitni ludzie. Z dystansem podejdźcie więc do spotów Komorowskiego i okładek Newsweeka - czuję, że Duda z kumatymi ludźmi z PiS-u może nam zrobić miłą niespodziankę.
Ja jestem gotów powiedzieć Dudzie za dwa tygodnie: "sprawdzam". A Wy?
