Jestem człowiekiem, który denerwuje społeczeństwo.
Polega to na tym, że śpiewam w każdym miejscu, o każdej porze, na każdy temat i w każdy sposób.
Czasem nie umiem się opanować i nucę, gdy obok są ludzie. Zwykle ich to denerwuje, nie wiem czemu :)...
Nie umiem inaczej i ostatnio to już się tym psykaniem i słowami "cicho bądź!" nie przejmuję...
Czasem jest tak, że chce się coś zaśpiewać, ale nic nie przychodzi na myśl.
Innym razem piosenki same przybiegają, jedna po drugiej i ustawiają się w rządku, czekając, aż przyjdzie ich kolej i wciąż nieco zdyszane wyfruną z ust.
A czasem jedna piosenka siedzi w głowie, a ty nucisz w kółko pół zwrotki i refren, bo te słowa utkwiły i śpiewasz je nawet nie do końca świadomie.
Piosenki można dzielić na kategorie, szeregować, porządkować, ustawiać. Ale nie o to chodzi. Bo piosenka może być nazwana wesołą, smutną, ciekawą, łomotem i to wciąż za mało. Piosenka jest najważniejsza wtedy, gdy jest żywa, a żyje wtedy, gdy kogoś poruszy, on ją zapamięta, będzie kojarzyć z jakimś wydarzeniem swego życia - szczęśliwym lub smutnym. Wtedy piosenka będzie o wiele więcej znaczyć, bo będzie dla kogoś ważna. Bo nie będzie tekstem z melodią, tylko kawałkiem życia.
Piosenki poruszają najróżniejsze uczucia. Mówią o rozpaczy, tragedii, smutku, radości, nadziei, euforii, o wszystkim, co ludzkie... Mogą uczucia podkręcać lub uciszać.
Ja swoje uczucia bardzo często wyrażam za pomocą piosenek, najróżniejszych. Do tego stopnia, że tak zwany mój opis na GG jest zwykle cytatem z piosenki, polskiej lub angielskiej, rzadziej z wiersza lub książki. To, czego nie umiem ująć słowa, słyszę w słowach śpiewanych przez innych i w muzyce.
Może kiedyś, jak mnie najdzie, popełnię wpis o piosenkach najlepszych do spotęgowania depresji (na przykład "Niekochana" O.N.A.), albo jakiś spis kołysanek.
Dziś będzie o piosenkach kryzysowych - tych, które są potrzebne w chwilach załamania, bo przynoszą nadzieję, tych, które ratują życie, ukazując jego sens, jego wartość, dodając radości.
Jest ich mnóstwo. I wcale nie wszystkie mówią o wierze w Boga i nie wszystkie są śpiewane przez zespoły katolickie. Więc teraz wyliczanka złożona z tubek i skojarzeń.
Najpierw to, co od samego początku mam w swym profilu: moje memento...
Najważniejsze słowa:
I nieść ciężar swój ponad siły, iść tak, aby sięgnąć do gwiazd!...
To nic, że mocniejszy jest wróg (...)
To jest mój cel, dosięgnąć chcę gwiazd
Choć tak beznadziejnie daleki ich blask...
To jest piosenka, którą po raz pierwszy zaśpiewał mi tata. I tak już zostało. Te właśnie piosenki wspominam najlepiej i wybieram dla siebie.
Idąc dalej tym tropem, piosenka, którą tata mi śpiewał - moja ukochana piosenka na dobranoc:
Przy czym tata śpiewał to po polsku.
Najważniejsze słowa -
Gdyby kiedyś ktoś Ci mówił, że jej nie ma
Że nie dojdziesz tam do kresu swoich dni
Ty nie pozwól, aby ktoś tam odbierał ci marzenia
Ty w to wierz, ty w to wierz....
I ja w to wierzyłam. Pamiętam nawet takie sny, w których banany leciały z nieba, tak jak deszcz,a rzeki mlekiem płynęły... Byłam przekonana, że gdzieś tak jest.
Teraz kawałek, który naprawdę uratował mi życie, podtrzymywał mnie i śpiewałam go przez okrągły rok... Piękna i mądra.
Najważniejsze słowa:
Gdy Cię wzywałem, Tyś mi odpowiedział
Dałeś mej duszy moc i odwagę!...
To było w czasach gimnazjum.
A teraz znów retrospekcja do dzieciństwa - to u nas w domu było śpiewane jakoś tak od zawsze...
Najważniejsze słowa to puenta każdej kolejnej zwrotki...
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże
Piosenka mniej świąteczna, bardziej codzienna, z mądrym tekstem :)
Najważniejsze słowa:
Popełniaj błędy i naprawiaj je
Gdy dotkniesz dna, odbijaj się!
Piosenka, która pomaga pamiętać, że świat jest piękny nawet w chwilach największej chandry...
Najważniejsze słowa?...
Co dzień pragnę więcej go!...
Jest też taka pieśń, zwana kantykiem Jonasza, którą mało kto pamięta, jeszcze mniej osób śpiewa. Nigdy nie została nagrana, więc mogę tutaj tylko zacytować tekst, a ciekawych zaprosić na wykonanie osobiste :)
W utrapieniu moim wołałem
W utrapieniu moim wołałem do Jahwe
A odpowiedział mi
Z głębokości szeolu wzywałem
Z głębokości szeolu wzywałem pomocy
A usłyszałeś mój głos
(...)
Wygnany daleko z oczu Twoich
Jakże mam dojrzeć miasto Twe?
Wygnany daleko z oczu Twoich
Jakże mam dojrzeć Cię?
To ja odszedłem od Ciebie
To ja odszedłem od Ciebie, a ocean
Ogarnął mnie
(...)
Ale Ty wyprowadziłeś życie moje
Ale Ty wyprowadziłeś życie moje z przepaści
O, Jahwe, Panie mój
Gdy życie we mnie umierało
Wspomniałem na Twe obietnice
Modlitwy mojej wysłuchałeś
Wróciłeś mi życie
Gdy to śpiewam, zawsze mam łzy w oczach.
Tą pieśń uwielbiam od dziecka - a to przecież naprawdę "mocny" kawałek :). Musiało to zabawnie wyglądać, jak mając 8 lat chodziłam i to śpiewałam...
Najważniejsze słowa...
Gdy usłyszałem Jego głos
Na zawsze pragnę wielbić Go
Błogosławiony zawsze bądź
Panie mój!
Na koniec najpiękniejsza piosenka Anny Marii Jopek:
Najważniejsze słowa:
Odwiedź moje sny, osusz moje łzy
Tak daleko mi, czekam Cię, tak daleko mi!...
* * * * *
Jest oczywiście wiele innych piosenek, których tu nie wymieniłam, bo mi się nie nasunęły na myśl. Są piosenki, które podśpiewuję zależnie od okazji, miejsca, ludzi wokół. Są dowcipne piosenki i są poważniejsze. Są kawałki po angielsku, które tak mi się skojarzyły... Są piosenki wieloletnie i jednorazowe. Na wszystkie nie starczy miejsca.
A jakie piosenki Wam ratowały życie? Jakie kojarzą Wam się najlepiej? Jakie śpiewacie najczęściej?
30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki.
Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru.
Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem
by Katrine
***
My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy
Nic nie wiemy, nic nie znamy
za to ładnie wyglądamy
Kiedy trzeba zrobić dyg
My zrobimy go jak nikt
Na sukienkach żadnej plamy
Przy jedzeniu nie mlaskamy
Dama z damą, ty i ja
Mama z nas pociechę ma
Dama mamie nie nakłamie
Wierszyk powie, zna na pamięć
Dama grzeczna jest jak nikt
No i pięknie robi dyg
***
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną
Na klombach mych myśli sadzone za młodu
Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną
I które mi świeci bez trosk i zachodu.
Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
(Kazimierz Wierzyński)
***
Każdy twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą twoją się ukorzę
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże
Wszak tyś jest niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj
Co postanowisz niech się ziści
Niechaj się wola twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
Ocal mnie od pogardy Panie
(N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca")
***
Śnić sen, najpiękniejszy ze snów,
Iść w bój, w imię cierpień i krzywd
I nieść ciężar swój ponad siły,
Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt.
To nic, że mocniejszy jest wróg,
Że twierdz obległ setki i miast,
Lecz bić, bić się aż do mogiły.
Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd
To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd,
Choć tak beznadziejnie daleki ich blask.
By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł
Pod sztandarem swym iść,
Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg!
Właśnie to posłannictwa jest sens,
Więc ślubuję tu dziś
Mężnym być i nie skalać się łzą,
Gdy na śmierć przyjdzie iść.
I nasz świat lepszy stanie się, niż
Dawniej był, nim rycerski swój kask
Wdział i ten, co ślubował niezłomnie
Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd!
The Impossible Dream, Joe Darion
THE VERY BEST OF
Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie
Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie
O III urodzinach Salonu24
Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach
Bajka wakacyjna - o elfach
Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach
Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga
Niejasne bajdurzenie o dorosłości
Matura. Krótkie studium poznawcze
Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa
Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie
Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr
O moim pisaniu - właśnie
Naiwna. Głupia - o zaufaniu
Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka
Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina
Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia
Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie
Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa
"Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd
Oto właśnie ta Noc - o Passze
Historia pewnego cudu - o moich narodzinach
Okruchy życia - o mnie
Starsza Siostra - o siostrze :)
Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz
Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku
Zagiąć psora - o nauczycielach
Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości