ZAKLĘTA KRÓLEWNA
W wysokiej wieży
Dziewica leży
W sen zaklęta
Piękna królewna
Kto przyjdzie, by ją obudzić?
Kto ten jedyny wśród tysięcy ludzi?
Dziewica leży
Lata mijają
Czas bezlitosny
Zmienia jej ciało
Co księcia w drodze zatrzymało?
Czemu się spóźnia? Czasu jest mało!
W snach pogrążona
Nie żyje ona
Na księcia czeka,
A życie ucieka
Książę, gdy do niej przybędzie,
Piękną, niewinną królewnę zdobędzie…
W wysokiej wieży
Dziewica leży
W snach pogrążona
Nic nie świadoma
Przyjdź książę, nie zwlekaj dłużej
Przebudź królewnę jak różę
Miłością cię ona obdarzy
Uczuciem, o którym marzysz…
15 XII 2008, poniedziałek ;), lekcja polskiego
***
Wiersz niestety autobiograficzny (mam wrażenie, że nie da się pisać nie o sobie. Tzn., mam taką prywatną teorię, że autor w bohaterach, których tworzy, zawsze przemyca część siebie. Chyba, że się bardzo stara, ale tego to ja nie umiem. Piszę przez siebie i wychodzą takie właśnie cosie). I hope you enjoy. No i tylko jedna rzecz mi się nie zgadza – to, że ta królewa jest piękna :)
Komentarze