Nasi sportowcy zawodzą, nie tylko kibiców lecz przede wszystkim władzę (w tym IV władzę).
Nasi dziennikarze robią co mogą lecz ledwo zipią.
Za ilustrację niech posłużą nagłówki z onetu.
Parcie na szkło ze zwycięskimi polskimi reprezentatami są widoczne na każdym kroku. Wystarczy przypomnieć spotkania premiera z siatkarzami po sukcesie w LŚ i przyjęcie finalistki Wielkiego Szlema - Agnieszki Radwańskiej przez Marszałkę Kopacz ...
POlitycy czekają na medale - MY kibice też. Aprzecież BAŃKA została nadmuchana - BRAKUJE JESZCZE 24 sztuk.....
m.sport.gadu-gadu.pl/5728578421084311979/ambitne-plany-polakow-z-londynu-przywieziemy-25-medali
Ambitne plany Polaków. Z Londynu przywieziemy 25 medali?
Polscy kibice żyją póki co głównie zbliżającymi się Mistrzostwami Europy w piłce nożnej, ale nie można zapominać, że zaledwie kilkanaście dni po Euro 2012, odbędą się Igrzyska Olimpijskie w Londynie. Nasi reprezentanci przygotowują się do nich sumiennie już od dłuższego czasu, a Paweł Słomiński, szef Klubu Polska, zapowiada, że londyńska impreza może być dla biało-czerwonych jedną z najlepszych w historii!
Kajakarze to nasi pewniacy do medalu w Londynie, fot. AP/FOTOLINK
Były szkoleniowiec naszych pływaków, pracujący obecnie przy nadzorowanym przez ministerstwo sportu projekcie finansowania polskich olimpijczyków, przyznał "Przeglądowi Sportowemu", że nasza reprezentacja będzie w tym roku wyjątkowo mocna. Do tego stopnia, że Polacy mogą przywieźć z Londynu nawet 25 medali, co byłoby najlepszym wynikiem od czasów Igrzysk Olimpijskich w 1980 roku!
Z naszych obserwacji wynika, że mamy 25 szans medalowych. To zawodnicy, którzy w ocenie swojego związku i naszej mogą wejść na podium. Skuteczność startowa mierzona liczbą wywalczonych medali kształtuje się na poziomie trzydziestu do pięćdziesięciu procent w odniesieniu do typowanych szans. Tak było do tej pory. A do tego liczymy na niespodzianki, czyli medale wywalczone przez zawodników wcześniej nie określanych jako pewniacy do sukcesu olimpijskiego.
Zdaniem Słomińskiego, największych szans należy upatrywać w sportach, które nie cieszą się może w Polsce wyjątkową popularnością, ale nasi reprezentanci należą w nich do światowej czołówki:
Ci, którzy dają największą nadzieje, to kajakarze, kolarka górska, lekkoatleci, wioślarze, pływak, ciężarowcy, szermierze, zapaśnicy, tenisiści oraz żeglarze.
Były trener m.in. Otylii Jędrzejczak wypowiedział się również o planowanej przez rząd PO ustawie deregulacyjnej, która "otworzy" zawód trenera dla osób bez odpowiedniego wykształcenia. Słomiński uważa, że projekt powinien zostać dokładnie prześwietlony, by nie doszło do sytuacji, że pływakami zajmuje się człowiek, który nie potrafi udzielić pomocy tonącemu...
Inne tematy w dziale Rozmaitości