Kilkanaście tysięcy osób zebrało się na placu Trzech Krzyży przed południem. Manifestują przeciwko brakowi dialogu społecznego i podnoszeniu wieku emerytalnego oraz w obronie swobód obywatelskich i pluralizmu mediów.
- Jest już kilkanaście tysięcy osób. Nie ma przejazdu na plac z żadnej ze stron – relacjonuje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.
Przejdą Traktem
Na fasadzie kościoła wisi wielki transparent, hasłem nawiązujący do Apelu Jasnogórskiego: "Jestem, pamiętam, czuwam, trwam". Nad głowami zgromadzonych powiewają tysiące biało-czerwonych flag, jest też mnóstwo flag Solidarności i PiS oraz symboli Radia Maryja i TV Trwa, a także transparenty.
O godz. 13.00 zebrani wezmą udział w mszy świętej. Około godz. 15 manifestujący chcą przemaszerować Traktem Królewskim na pl. Zamkowy.
– W czasie przejścia marszu wyłączany będzie Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście. Wstrzymywany będzie też ruch w Al. Jerozolimskich – mówi Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji.
Autobusy na objazdach
W trakcie trwania manifestacji autobusy są kierowane na objazdy.
Spotkanie mają zakończyć koncert patriotyczny i przemówienia, m.in. szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa Solidarności, Piotra Dudy.
Rzecznik Solidarności Marek Lewandowski powiedział PAP, że do stolicy autokarami zorganizowanymi przez związek przyjechało 30 tys. osób z całego kraju. Zastrzegł też, że członkowie „S” przyjeżdżali także na własną rękę, np. w ramach wyjazdów organizowanych przez parafie.
Szef NSZZ Solidarność Piotr Duda powiedział PAP, że spodziewa się na marszu kilkudziesięciu tysięcy związkowców. Według komunikatu zamieszczonego na internetowej stronie Solidarności, sobotni protest, którego związek będzie jednym z uczestników, odbędzie się pod hasłami wolności dla mediów i zgromadzeń, podwyższenia płacy minimalnej, wycofania się z ustawy wydłużającej wiek emerytalny, ograniczenia patologii rynku pracy (w tym stosowania umów śmieciowych) oraz na rzecz stabilnego zatrudnienia.
PAP/ran/b