Za co ma przepraszać rząd? Za MAK?

Przecież raport Millera ani slowem nie wspomniał o żadnych naciskach, ani o jakiejkolwiek negatywnej roli gen. Błasika (przeciwnie, jego niepotwierdzona rola była eksponowana jako pozytywna - uznano, że to on odczytywał prawidłowe wysokości, choć obecnie okazało się to nieprawdą). Analiza psychologiczna zachowania mjr. Protasiuka zawarta w tym raporcie (jeśli ktoś doczytał) dotyczyła wyłącznie samych okoliczności zewnętrznych towarzyszących ewentualnej próbie lądowania, a nie jakiejkolwiek presji ze strony osób trzecich.

To MAK puścił w obieg określone informacje, a nasza komisja nie miała dość danych, aby im jednoznacznie zaprzeczyć. Teraz mamy. Prokuratura podała te dane do publicznej wiadomości i jeszcze ma przepraszać? Kogo i za co?

Za to, że wzorem Gazety Polskiej i Macierewicza, nie rozpuszcza w mediach  niepotwierdzonych tez? Za to, że nie wiedząc ile jest prawdy w nieprawdzie, nie zdementowano pewnych stwierdzeń MAK od razu? A co, gdyby okazały się prawdziwe? Jak wtedy wyglądałby polski rząd w oczach świata? Jak bubek, który na wszelki wypadek zaprzecza, chociaż nie jest pewien, czy powinien.

A może to Kaczyński i Macierewicz raczą przeprosić rząd za swoje teorie o zaplanowanym morderstwie i zamachu, które również nie znalazły żadnego potwierdzenia w odsłuchanych przez ekspertów rozmowach?

To jak będzie Panowie Kaczyński, Girzyński i Macierewicz? Przeprosicie?

To MAK jest winien wdowie po generale Błasiku przeprosiny! A czy Pani Anodina jest zdolna do tak szlachetnego czynu, wątpię.