Otwieram lodówkę, a tu... List otwarty do Administracji S24

Droga Administracjo,

Strona główna Salonu24 zaczyna być przewidywalna i nudna niczym najbardziej tandetna opera mydlana. Bez otwierania strony mogę się zakładać sama ze sobą, czy dziś będą obaj Panowie R bądź S, czy tylko jeden, albo czy padnie na jednego Europosła, czy drugiego. Jeśli idzie o Panie, to można spodziewać się czterech i one wszystkie wiedzą, o kim mowa. Nihil novi.

To męczące.

Bynajmniej nie chodzi mi tu o jakąś "równowagę sił", o którą długo tak i bezskutecznie walczył Francis.De. Ale i ja chętnie dostrzegłabym czasem notkę np. (podkreślam - na przykład!) Pana Mączkowskiego, czy Gschaba, którzy nie dość, że nieźle piszą, to jeszcze o sprawach naprawdę ważnych.  Innych Autorów z góry przepraszam, że akurat o nich nie wspomniałam - mimo, że także piszą świetnie i o sprawach ważnych,  ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi, a o pryncypia, tu konkretne nicki są kwestią drugorzędną.

Tymczasem z niewiadomych przyczyn Administracja w ostatnim czasie przerabia w kółko literaturę jednych i tych samych autorów.

Administracjo - czy wiesz, że wiele dzieł literackich nigdy nie zostało przeczytanych tylko dlatego, że ich dzieła stanowiły lekturę obowiazkową?

Może rozsądniej będzie dawać na SG po prostu co dziesiątą opublikowaną notkę, przynajmniej coś ciekawego będzie się na niej działo. A gdyby przyjąć takie kryterium, ten czy ów nie obrazi się na wieki wieków z powodu nietrafienia "w 10", no bo cóż, tak wyszło.
 

Administracjo - nuda to ósmy grzech główny. Tako rzecze Użytkownik.