Komentator mojej poprzedniej notki twierdzil ze projekt rzadowy jest efektem Europejskiej dyrektywy. Sprawdzilam wiec co dyrektywa owa mowi:
Artykuł 11
1. Państwa członkowskie zapewniają, by w przypadku gdy reklamy telewizyjne lub
telesprzedaż są umieszczone podczas audycji, nie została naruszona integralność audycji –
przy uwzględnieniu naturalnych przerw w audycji, czasu trwania audycji i jej charakteru –
ani
nie zostały naruszone uprawnienia posiadaczy praw do audycji.
2. Emisja filmów wyprodukowanych dla telewizji (z wyłączeniem serii, seriali i filmów
dokumentalnych), utworów kinematograficznych i audycji informacyjnych może zostać
przerwany reklamą telewizyjną lub telesprzedażą tylko jeden raz w ciągu każdego
przewidzianego w układzie audycji okresu nie krótszego niż 30 minut. Przekaz audycji dla
dzieci może zostać przerwany reklamą telewizyjną lub telesprzedażą tylko raz w ciągu
każdego przewidzianego w układzie audycji okresu nie krótszego niż 30 minut, o ile czas
trwania danej audycji – przewidziany w układzie audycji – jest dłuższy niż 30 minut. Nie
wolno umieszczać reklamy telewizyjnej ani telesprzedaży podczas transmisji uroczystości
religijnych.
Zauwazmy nastepujace kwestie:
- dyrektywa podaje tylko dolne granice jesli chodzi o przerywanie programow reklamami. NIe oznacza to jednak, ze nie mozna stosowac norm bardziej restrykcyjnych. Jeli ktos mowi "o okresie nie krotszym niz 30 min" oznacza to, ze okres ten moze byc 45 min. et etc
- kwestia integralnosci audycji jest kwestia orginalna i moze byc biektem dyskusji
-We Francji jest zakaz nadawanie reklam w telewizji publicznej meidzy 20h a 6h rano. Jak widac Francuzom zalezy bardziej niz Polakom, na braku presji ogladalnosc kanalow publicznych.
http://www.gouvernement.fr/gouvernement/une-reforme-de-l-audiovisuel
Inne tematy w dziale Polityka