Niemiecka dziennikarka z (kartoflanej) gazety die tageszeitung, Gabriela Lesser, pisze w artykule "Die Totgeschwiegenen"-"Zamilczani na śmierć"o jawnej dyskryminacji gejów w Polsce. Cytuje w całości trzecie zdanie
"Szczególnie prezydent państwa Lech Kaczyński sieje nienawiść"
("Besonders Staatspräsident Lech Kaczynski schürt den Hass").
W całym artykule z wywiadami autorstwa pani Lesser nie ma ani jednego udokumentowanego przykładu dyskryminacji gejów przez Polaków, ani przez polskie urzędy. Nie ma tez ani jednego przykładu "szczególnego", ani tez innego przykładu siania nienawiści przez prezydenta Kaczyńskiego.
Jest za to zdjęcie jak uśmiechnięci geje spacerują ulicami w Polsce.
Pani Gabriela Lesser przeprowadziła kilkugodzinny wywiad z polskimi rodzicami dyskryminowanymi w Niemczech przez posthitlerowskie i post honekerowskie Jugendamty oraz przez sady. Pani Lesser otrzymała też dokumenty - w tym pismo pani Prof. Gesiny Schwan legalizujące politycznie zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech.
O tej bezprzykładnej urzędowej, politycznej i sadowej dyskryminacji Polaków w Niemczech pani Lesser jednak nie napisała, zamilczała ten temat przez dwa lata. Dlaczego? Tłumaczyła się choroba i pobytem w szpitalu. Uwierzyłem. Dzisiaj już nie wierze. Jest to po prostu niemiecka dziennikarka. Dziennikarka inaczej. Pani Gabriela Lesser. Specjalistka od "śmiertelnej ciszy" na temat dyskryminacji Polaków w Niemczech. Polskie dzieci w Niemczech nadal nie mówią po Polsku ze względu na wieloletnia zamilczana przez panią Lesser niemiecka antypolska dyskryminacje. A dyskryminacja nadal trwa.
Mowili o tym przedwczoraj 05.07.2008 Elmar Brock i Prof. Gesine Schwan w trakcie polsko-niemieckiego spotkania organizowanego przez Izbę Handlowa w Bielefeld. W Bielefeldzkich gazetach ukazały się tez artykuły o urzędowym zakazywaniu języka polskiego polskiemu piłkarzowi, mistrzowi strzelców bramek, Wichniarkowi, grającemu w pierwszoligowej drużynie Bielefeldu.
http://www.rpdd.de/dokumente/koenig_arthur.pdf
To następny widoczny znak niemieckiej dyskryminacyjnej kultury.
PS2. Nasza organizacja Rodzice przeciw dyskryminacji polskich dzieci http://www.rpdd.eu/ jest również znana pani Lesser.
Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka