Prawo i Sprawiedliwość zmienia nazwę na Bezpieczna Przyszłość

Czemu nie, skoro Solidarna Polska zmieniła na Suwerenna Polska a dotychczasowe nazwy mają taki sam związek z rzeczywistością jak nowe?

Oceną całości dorobku partii Ziobry nie warto się zajmować bowiem jest on oceniany negatywnie również przez większego koalicjanta czyli PiS jednak warto zwrócić uwagę na dwa aspekty ze zrozumiałych przyczyn negatywnie oceniane przez PiS ale niezupełnie na taką ocenę zasługujące.

Oba są związane bezpieczeństwem i jestem przekonany, że o ile niszczarki w ministerstwie Ziobry i prokuraturze przed wyborami będą pracowały pełną mocą to nie trafią do nich dokumenty związane z tymi tematami.

Pierwszy to śledztwo smoleńskie.

Prokuratura Ziobry przez lata skrzętnie gromadziła dowody na to, że po pierwsze w Smoleńsku żadnego zamachu nie było a po drugie. że Kaczyński i Macierewicz oszukiwali w tej sprawie. Ta broń ma zapewnić ludziom Ziobry miejsca na listach wyborczych ale jej użycie oznaczało samozagładę całej Zjednoczonej Prawicy.  

Zrozumiale jest, że pan Zbyszek pilnował, aby informacje ze śledztwa nie wyciekały i zdarza się, że nawet pisowskie rodziny ofiar narzekają iż ich kontakty z obecną prokuraturą są znacznie gorsze niż z poprzednią bo łatwo sobie wyobrazić co w samym PiS by się stało, gdyby informacje, że zamach to wielka zmyła oraz być może przerzucanie winny z braci Kaczyńskich na Tuska i Putina wyciekły.

Druga to malie Dworczyka.

Rząd komunikował się między sobą ogólnie dostępną pocztą elektroniczną mimo, iż posiada pocztę zabezpieczoną i w tej sprawie prokuratura otwiera śledztwo Widocznie rząd a konkretnie otoczenie Morawieckiego wolało, żeby informacje najpierw trafiły w ręce nieprzychylnie nastawionych do Polski krajów niż do kolegów z tej samej koalicji a przede wszystkim do Kaczyńskiego. Informacje, poza tym że część z nich jest tajna, są nieprzebranymi pokładami dla tak zwanego wywiadu szarego. Skoro w sprawie przewidywane jest przesłuchanie ministrów – co oczywiste bo uczestniczyli w wymianie maili – to stanowi poważny oręż w ręku Ziobry w jego walce o miejsca na listach.

W sytuacji kiedy rządzący zajęci są wzajemnym podkładaniem sobie świń inne sprawy nie mogą iść lepiej. Wlot obcych rakiet na nasze terytorium dostrzegany jest kiedy kogoś zabiją albo ich resztki znajdzie cywil, obce śmigłowce mogą nie niepokojone wlatywać nad Polskę i wylatywać podczas gdy własne zaplątują się w nasze polskie linie energetyczne. 

Część wymienionych tu wydarzeń miała miejsce równocześnie z ogłaszaniem przez prezesa kolejnych wzrostów bezpieczeństwa. Strach pomyśleć co może się zdarzyć , kiedy Kaczyński na dwóch konwencjach będzie ogłaszał całościowe programy wzrostu bezpieczeństwa bo póki co na wlot białoruskich śmigłowców zareagowaliśmy  zrzuceniem przez nasz narodowy śmigłowiec zapalnika od rakiety a na skoszenie linii energetycznej przez nasz narodowy śmigłowiec dwoma przekroczeniami bariery dźwięku przez nasze narodowe myśliwce co według Dowództwa Generalnego miało - no właśnie co miało bowiem wpisy tegoż dowództwa na X tyleż infantylne co niezrozumiałe. 

O tym, co może się stać, kiedy PiS - przepraszam Bezpieczna Przyszłość - spróbuje je realizować lepiej nie myśleć bo na przykład dzień po największej wojskowej dowiedzieliśmy się, że zakupy uzbrojenia mają być finansowane z prywatyzacji podczas gdy PiS namawia nas do wyrażenia sprzeciwu wobec prywatyzacji.