Notka ukazuje się na blogu podpisanym imieniem i nazwiskiem, za jej treść ja ponoszę odpowiedzaialność cywilną a mój adres dla doręczeń znany jest w ZP oraz organizatorom Konferencji Smolenskiej.
W końcu ukazały się Materiały III Konferencji Smoleńskiej. Ich wydawca wybrał odpowiednią porę, bo jest to lektura wybitnie na sezon ogórkowy a referat Jacka Jabczyńskiego - doktora z Portalu Smoleńsk, oraz bogera Fotoamatora z S24, choć niewątpliwie przygotowany dużym nakładem pracy, lokuje się w głównym nurcie lektury dla miłośników Nessie. Tytułowy pantofel ma być dowodem na wybuch, choć pole szczątków w Smolensku przypomina pole szczatków po katastrofie Ila-76 na Timorze.
Opis katastrofy na Timorze warto przeczytać, bo jest tam wiele elementów wspólnych ze Smoleńskiem.
Jednak nie pantofel jest tym, na co warto zwrócić szczególną uwagę, a zdanie: "Stopień rozdrobnienia i kształt pola odnalezionych szczątków termoizolacji może świadczyć o bardzo dużym ciśnieniu wewnętrznym w kadłubie samolotu, które doprowadziło do rozerwania poszycia i„wydmuchnięcia” wszystkich lekkich elementów z wnętrza na szerokość do ok. 35 metrów. Możliwym i prawdopodobnym wjaśnieniem tego „zjawiska” jest eksperyment przeprowadzony przez producenta samolotów, na którym pokazano działanie materiału wybuchowego we wnętrzu samolotu i powstanie„aerozolu” składającego się głównie z izolacji termicznej oraz fragmentów ścianek i konstrukcji poszycia (Rys. 31 )".(obok)
Rzecz w tym, iż uzyty przez Jabczyńskiego filmik przedstawia inne zjawisko i jest ono opisane na początku filmiku.
Na filmie można wyraźnie rozgraniczyć, co jest efektem wybuchu a co gwałtownej dekompresji. Naziemny ekspertyment był wykonany w celu poznania efektów wybuchów małych ładunków (prawdopodobnie Pan Am 103 i Air India 182) w obu przypadkach wniesionych na pokład w radiach. W kadłubie wytworzono nadciśnienie, aby uzyskać różnicę ciśnień odpowiadającą różnicy pomiędzy ciśnieniem w kabinie i na wysokości przelotowej.
Taki błąd interpretacyjny można by uznać za niezamierzony, ale autor celuje w znajdowniu różnego rodzaju dowodów na wybuchy - wcześniej florystycznych jak płatki i kielichy kwiatów, więc należy uznać, że jest to świadoma manipulacja raczej niezorientowaną w technikaliach, ale spragnioną sensacji publicznością, której im więcej filmów z wybuchami pokaże się , tym bardziej do wybuchu na pokładzie PLF101 jest ona przekonana.
______________________
(*) http://konferencjasmolenska.pl/materialy3/13jabczynski.pdf
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
