„Once” (reż. John Carney, rok produkcji – 2006) to irlandzki musical z elementami dramatu i komedii romantycznej. W tym roku otrzymał Oscara za najlepszą piosenkę – „Falling Slowly” śpiewaną przez Glena Hansarda i Marketę Irglovą, grających główne role w filmie. Czy poza muzyką jest coś wartościowego w „Once”?
Amadeusz Mytych: Zdecydowanie tak. Od razu widać, że nie jest to produkcja rodem z Hollywood. Fabuła jest mniej przewidywalna, a zakończenie potrafi zaskoczyć. Nie jest więc tak jak bywa w znacznej większości amerykańskich czy brytyjskich komedii romantycznych. Potwierdza to teorię, że europejskie kino jest bardziej ambitne od amerykańskiego. A muzyka jest super. Jest ciepła, ale jednocześnie melancholijna, smutna.
Marcin Żukowski: „Once” to dobre kino, zostało docenione Oscarem, a więc chyba nie byłoby ładnie, gdybym odpowiedział, że nie jest to film wartościowy. Podoba mi się klimat tego filmu. Został nakręcony w pełni profesjonalnie, ale jednocześnie jakby z bliska. Oglądając go czujemy się tak jakbyśmy oglądali film o naszych sąsiadach. Jesteśmy tuż za ekranem, a nie gdzieś daleko jak to bywa np. przy okazji większości superprodukcji hollywoodzkich. „Once” jest po prostu kameralne, ale nie znaczy to, że zrobione w gorszy sposób.
AM: Poza tym w filmie jest sporo dobrego humoru, niechlanego, ale subtelnego. Choćby sceny, w których główna bohaterka prowadzi odkurzacz – niczym psa – przez Dublin. Poza tym kilka innych zabawnych postaci czy scen dodaje filmowi uroku.
MŻ: Tak, klimat filmu to podstawa. W ogóle irlandzkie kino ma ciekawy, kameralny klimacik. Oglądałem na przykład „Intermission” z Colinem Farrelem, bardzo kameralny i klimatyczny film. Taki sąsiedzki. „Once” jest podobne. Lubię hollywoodzkie megaprodukcje, komedie śmieszne i głupkowate, ale czasem warto też obejrzeć coś takiego jak omawiany przez nas obraz. Sporo mądrej treści on przekazuje.
AM: Tak, możemy pod jego wpływem podyskutować na filozoficzne tematy. Film porusza wiele ważnych kwestii – choćby miłość, wierność czy przyjaźń. Możemy też zobaczyć jak do życia w obcym kraju przystosowują się imigranci. W tym przypadku są to Czesi, ale przecież niedaleko od Czechów do Polaków. Nasi rodacy też wyjeżdżają do Irlandii i zapewne przeżywają tam podobne rozterki, co bohaterowie „Once”. Film jest więc jak najbardziej na czasie, co dodaje mu jeszcze wartości.
MŻ: Poza tym ma świetną muzykę. Utwór „Falling Slowly” otrzymał Oscara za najlepszą piosenkę. Pokonał m.in. „Zaczarowaną”, która miała w tej kategorii aż trzy nominacje. Więc to spore osiągnięcie. Abstrahując od nagród – muzyka w „Once” jest po prostu znakomita. Niby proste, gitarowe brzmienie. Nic specjalnie odkrywczego, ale urzeka. Właśnie tą prostotą. Ale w końcu często zdarza się, że coś ekwilibrystycznego jest mniej wartościowe niż to co proste. Oczywiście nie prostackie. Muzyka w „Once” zdecydowanie prostacka nie jest. Musi być więc dobra.
AM: Oprócz muzyki na uwagę i brawa zasługują też aktorzy. Szczególnie dwójka głównych bohaterów – Marketa Irglova i Glen Hansard. Grają i śpiewają, a przy tym debiutują na dużym ekranie. Wszystko wychodzi im jak zawodowcom z długoletnim doświadczeniem. Są profesjonalni, ale jednocześnie bardzo naturalni. Radzą sobie znakomicie. Z pewnością jest to spora zasługa reżysera, który – w przeciwieństwie do dwójki odtwórców głównych ról – ma na swoim koncie już jakieś wcześniejsze produkcje. Umiał więc w odpowiedni sposób pokierować grą debiutantów.
MŻ: Uroczo. Na ekranie nawet Marketa Irglova prezentuje się uroczo. Nie jest przecież oszołamiająco piękna, ale po obejrzeniu tego filmu widz pała do niej sporą nutką sympatii. Kolejny powód, dla którego warto obejrzeć „Once”.
AM: Powodów do obejrzenia tego filmu jest znacznie więcej niż tylko sympatyczna odtwórczyni głównej roli. Przedstawiliśmy powyżej kilka naszych opinii na temat filmu i jeśli komuś przypadł on do gustu to zapraszamy do kin.
MŻ: Marsz do kin ja bym nawet powiedział, a nie jakieś tam przypadły do gustu i tak dalej.
AM: Dobra, do kin marsz w takim razie!
Wideorecenzję filmu "Once" można obejrzeć w internetowej telewizji MłodejRP - wystarczy kliknąć na ten link.
Naszymi celami są m.in. wspieranie przedsiębiorczości, dialogu oraz aktywności młodych ludzi. Więcej na naszej stronie - www.MlodaRP.org
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura