MMariola MMariola
2409
BLOG

10.04.2010 JOLANTA SZCZYPINSKA

MMariola MMariola Polityka Obserwuj notkę 29

 

SYNDROM BLIZNIAKA

czy mam zwidy ;) ?

 

 

Posłanka Jolanta Szczypińska w Katyniu, po otrzymaniu wiadomości o katastrofie

Źródło: Fotorzepa fot. Jakub Ostałowski

 

 

Pani Szczypinska podczas uroczystosci na pl.Pilsudskiego

 

 

            

 

polki.pl/viva_artykul,10018551,0.html

 A później chodziłam po cmentarzu, robiłam zdjęcia, żeby pokazać je mamie, szukałam grobów z nazwiskami, które znałam. Byłam tak wypełniona nadzieją na pojednanie i wybaczenie. W pewnym momencie Antoni Macierewicz idący obok mnie odebrał telefon komórkowy i bardzo zbladł. Zaniepokoiłam się, choć nie podejrzewałam, że stało się coś tak strasznego.

– To Antoni Macierewicz powiedział Pani o wypadku?
Jolanta Szczypińska: 
Tak. Media jeszcze o nim nie wiedziały. Nie było jak potwierdzić tej informacji. Ale na cmentarzu zrobił się dziwny ruch. Przyjechała milicja z napisem: OMON, a potem odjechała na sygnale. Gdy sobie teraz to analizuję, to myślę, że właśnie wtedy spadł polski samolot. Bo wpuszczono nas na cmentarz bez żadnych formalności, bez okazywania dokumentów. Macierewicz powiedział mi, że był wypadek, ale jakby ze znakiem zapytania. Chyba nie wierzył, że to się zdarzyło. Ale przecież to nie było miejsce nastrajające do żartów. Lecz ja też nie uwierzyłam. W coś takiego nie można uwierzyć. Dopiero chwilę później zaczęłam dostawać SMS-y, telefony, że samolot płonie, że katastrofa, wybuch. Nikt nie wiedział nic pewnego. A my cały czas czekaliśmy na pojawienie się Pana Prezydenta.

MMariola
O mnie MMariola

„I jak ten głupiec u mądrości wrót Stoję – i tyle wiem, com wiedział wprzod" Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka