Trzaskowski nie wytrzymuje nas urlopie i daje wyraz swojemu zmartwieniu. Zamieścił w mediach wpis, w którym narzeka, że wytyczne Ministerstwa Edukacji Narodowej są „bardzo ogólne”, a rząd „umywa ręce”, w sprawie rozpoczęcia roku szkolnego.
" Rząd umywa ręce od odpowiedzialności, więc te „wytyczne” są bardzo ogólne. Skutek jest taki, że na te kilka ostatnich dni przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego wciąż brakuje nam szczegółowych wytycznych sanitarnych" "Według rządu mają to robić… dyrektorzy placówek oświatowych!"
Wspaniały z Trzaskowskiego liberał, chce regulować wszystkim placówkom szkolnym i uczniom ten sam tryb postępowania jakby nie ufał samorządności. Śmieszne. Może podyktować uczniom jak się mają poruszać po korytarzu szkolnym ?
Czyżby uważał dyrektorów szkół za niekompetentnych, a sam za specjalistę ?
Zapowiedział „Warszawskie wytyczne edukacyjne” dla dyrektorów szkół i przedszkoli. Ciekaw jestem kiedy się ukarzą ?
" Warszawa wspiera Was i Warszawa robi wszystko, aby zapewnić Wam bezpieczeństwo i możliwie jak najlepsze warunki do pracy i do nauki " informuje Trzaskowski.
Niebawem rok szkolny, zobaczymy jak Warszawa sobie poradzi pod zdalnym zarządzaniem Trzaskowskiego ?
