Ponieważ idziemy z czasem, z postępem, z osiągnięciami należy jak najszybciej przejrzeć wszystkie dziedziny życia i dostosować je do współczesności usuwając elementy niepostępowe, nieeuropejskie, mowę nienawiści , nietolerancję i inne ślady ancien catolique regime zastępując je elementami postępowymi, politycznie poprawnymi, wyrażonymi tolerancyjnie i w mowie miłości. Wychodząc na przeciw licznym apelom umiłowanych naszych elyt yntelektualnych i ałtorytetów muralnych postanowiłam i ja dołożyć skromną cegiełkę do dzieła budowy nowego wspaniałego świata. Szukając spełnienia nowonabytej pasji przejrzałam różne dziedziny życia społecznego i znalazłam strefę kompletnie zaniedbaną. W dodatku jest to sprawa bardzo ważna, wręcz kluczowa, bo dotycząca wychowania dzieci. Chodzi mi mianowicie o bajki opowiadane młodym Europejczykom. Zawierają one treści wysoce niestosowne i politycznie niepoprawne. Taki na przykład Czerwony Kapturek- niby wszystko jak trzeba, dziewczynka a imię męskie, więc spełnia wszystkie wymogi ideologii gender, płeć społeczną może sobie ustalić sam/a. Jednak nie należy się cieszyć przedwcześnie. Okazuje się, że wredni autorzy tej lubianej bajki przemycili wiele elementów demoralizujących dziatwę i uczących niewłaściwych wzorców społecznych. Popatrzmy choćby na los wilka zastrzelonego przez gajowego (żeby on chociaż gejowy był)- przecież o straszne strzelać do biednego zwierza, który tylko skrócił cierpienia babci i ułatwił życie Kapturkowi dokonując eutanazji. Przy okazji zadbał o zasoby ziemi wykorzystując babcię celach alimentacyjnych. Inny przykład to dyskryminacja wilka ze względu na przynależność gatunkową- dlaczego to Kapturek wypomina zwierzakowi wielkie zęby i pazury, o oczach nie wspominając, i przy okazji daje do zrozumienia, że osobnik taki nie może pełnić funkcji babci???
Przykłady z różnych bajek można by mnożyć. Dlaczego na przykład głównymi bohaterkami wielu takich opowieści czyni się księżniczki, zapiekłe tradycjonalistki, akceptujące opresję społeczną i marzące o zamążpójściu? Czy nie lepiej by było, by ich miejsce zajęły kobiety wyzwolone, najlepiej feministki, a jeszcze lepiej transseksualistki? Takie bohaterki uczyłyby prawdziwej tolerancji i wskazywały odpowiednie wzorce osobowe. Albo to nagminne mordowanie smoków, będących, jak wiadomo, gatunkiem zagrożonym. Nieładnie też pomijać gejów i lesbijki a nie ma bajki, która w ogóle wspomina o 10% społeczności i to procentach jak najbardziej dyskryminowanych.
Czy któraś bajka spełnia kryteria politpoprawności? Owszem, może nie w 100 procentach, ale przy założeniu, że Baba Jaga to słuchaczka Radia Maryja (co powinno się wyraźnie i dobitnie podkreślać) opowieść o Jasiu i Małgosi jawi się całkiem europejsko- w końcu bezstresowo wychowane dzieci wsadzają wrednego mohera do pieca, parka ta spełnia również wymogi parytetów. Gdyby jeszcze jedno było transseksualne… Ale jest nadzieja, że przynajmniej mają się ku sobie co też łamie przestarzałe stereotypy, tym razem na temat kazirodztwa.
Jak powinna wyglądać nowoczesna postępowa bajka, spełniająca europejskie wymogi ideologiczne i wychowawcze? Zobaczmy to na podstawie znanej, acz bardzo niepoprawnej bajki o Kopciuszku.
Zaczyna się nieźle, imię genderowe ale dalej- rozpacz… A oto jak powinna ona brzmieć:
Wcale niedawno, bo dawne czasy były ciemne i opresyjne, żyła sobie rodzina- był tam rodzic A, rodzic przybrany wraz z dwoma córkami z pierwszego związku, które prowadziły alternatywny tryb życia a jedna z nich była transseksualna a druga z probówki oraz Kopciuszek- owoc przelotnego kontaktu rodzica A z pewną surogatką.(tu powinno być o pracy Kopciuszka ale to byłą postępowa rodzina więc pominiemy) Pewnego dnia miejscowy książę, stojący na czele Demokratycznego Ugrupowania Postępu Absolutnego ogłosił, że szuka partnerki/a. Warunkiem wzięcia udziały w castingu był przyjazd do miejscowego klubu i udział w organizowanym przez DUPA evencie. (Tu powinien być wątek o pozostawieniu Kopciuszka w domu ale to postępowa rodzina, więc pojechali wszyscy razem). Wynajęli taksówkę bo kareta z dyni zaprzężona w konie łamie prawa roślin do samostanowienia i prawa zwierząt do godności osobistej. Podczas eventu ogłoszono, że odbędzie się mierzenie pantofli będące częścią castingu. Pantofle były w 10 rozmiarach i elastyczne bo nie można przecież dyskryminować nikogo ze względu na rozmiar noszonego obuwia. Cała rodzina dobrała sobie odpowiednie pantofle a że rodzic A i rodzic zastępczy byli działaczami DUPA książę od razu polubił postępową rodzinkę i postanowił zawrzeć związek partnerski ze wszystkimi naraz.
I żyli dopóki się sobie nie znudzili i nie wyszły na jaw nie dające się przezwyciężyć różnice charakterów…
Dobranoc dzieci, niech Wam się przyśni kaczor…tfu… wujek Donald:)
Inne tematy w dziale Rozmaitości