Ostatnio znowu głośno o propozycji autonomii dla Śląska. Niektórzy nazywają to zjawisko separatyzmem, a inni walką o wzmocnienie samodzielności regionu. Ja jednak chcę iść o krok dalej i nie pytać komu należy się autonomia lecz właściwie komu należy się niepodległość, a przy okazji być może uzyskam odpowiedź na temat autonomii?
Moim zdaniem niepodległość nie może być uzyskana w żaden inny sposób jak tylko poprzez walkę. Nie można przeprowadzać referendum na danym terenie pytając: "Czy jesteś za utworzeniem nowego państwa?" ponieważ jeśli odpowiedź będzie 55% na tak 45% na nie to co zrobić z ludnością która odpowiedziała "nie"? Wysiedlić? Jednak jeśli utworzymy na tym terenie nowe państwo to zawsze będzie dochodzić do konfliktów. Ale oczywiście jeśli nie utworzymy to również grożą nam konflikty. A więc przeprowadzenie plebiscytu na danym terenie nie rozwiązuje problemu.
Jak mają się zachować władze centralne? Zadaniem władz centralnych jest stanie na straży suwerenności kraju. Wszelkie próby oderwania części kraju są przestępstwem w każdym cywilizowanym państwie. Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej definiuje Rozdział XVII Kodeksu Karnego.
Art. 127. k. k. głosi, co następuje:
§ 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
A więc polskie władze absolutnie nie mogą sobie pozwolić na żadne działania grup zmierzających do oderwania regionu od macierzy. Osoby które do tego zmierzają powinny zostać aresztowane. Jednak w sytuacji kiedy mamy do czynienia z powstaniem na większą skalę na danym terenie przeciwko władzy centralnej naturalnie powinno wtedy wkroczyć wojsko i rozprawić się z separatystami. Ponieważ separatyści wypowiadają de facto wojnę Polsce. Jest to tzw. wróg wewnętrzny, ale nie ma żadnej różnicy czy dany region zostaje zajęty przez obcą armię czy przez armię podziemną wroga wewnętrznego. To tyle jeśli chodzi o Polskę. Chyba prawie każdy Polak zgodzi się, że nie można pozwolić na oderwanie części kraju od macierzy. Polacy rozumieją to lepiej niż inne narody szczególnie po zaborach.
Jednak dziwnym trafem Polacy nie dają tego prawa swojemu sąsiadowi czyli Rosji. Czeczeni chcą oderwania się od Rosji. Rosja ma pełne prawo tłumić tego rodzaju bandyckie zapędy. Zadaniem władz rosyjskich jest stanie na straży suwerenności swojego kraju i integralności swojego obszaru. Rosyjski żołnierz walczący z czeczeńskimi separatystami jest więc rosyjskim bohaterem narodowym walczącym o suwerenność swojego kraju. Mało tego. To jest jego obowiązek. Tak samo jak obowiązkiem żołnierza polskiego jest obrona suwerenności Polski.
Niektórzy Polacy popierają Czeczenów. Twierdzą, że Polska która była pod okupacją rosyjską ma podobne doświadczenia jak Czeczenia. Jednak czy Polakom należy się niepodległość? Niepodległość nie jest dana raz na zawsze. Obecnie Polska jest niepodległa ponieważ Polacy sami niepodległość wywalczyli, ale najważniejsze że zwyciężyli i utworzyli własne państwo. Tylko dlatego Polska jest dziś niepodległa. Czy Czeczenom należy się niepodległość? Nie, ponieważ jej jeszcze nie wywalczyli. Jeśli uda im się wygrać wojnę z Rosją to wtedy można dyskutować. Wtedy możemy się zastanowić czy opłaca nam się państwo czeczeńskie uznać. Jednak twierdzę, że w polskim interesie nie jest popieranie islamskich terrorystów. Czeczeni sympatyzują z Bin Ladenem i chcą islamizować Rosję i Europę. Islamska Rosja nie byłaby dla Polski lepszym sąsiadem niż obecna Federacja Rosyjska.
Moim zdaniem jeśli ktoś chcę uzyskać niepodległość musi walczyć i wypowiedzieć wojnę pańśtwu od którego chce się oderwać. Obowiązują jednak pewne zasady honorowe. Walczymy z armią, a nie z cywilami. Nie mordujemy kobiet i dzieci. Nie wysadzamy się w powietrze w mieście. Tak działają tchórze którzy wiedzą doskonale, że nie są w stanie zwyciężyć z żołnierzem, a więc zabijają jego kobietę. To nie jest po rycersku. Tak nie walczy się o niepodległość. Tak nie walczy się o nic. Przynajmniej nie w naszym kręgu kulturowym. Wstydem dla Polaka jest popieranie tego barbarzyństwa i nie boję się użyć tego słowa: terroryzmu.
Nie dziwmy się więc, że Rosjanie nas nie rozumieją. Nie są w stanie zrozumieć dlaczego chcemy rozbicia ich kraju. Oczywiście mogą pojawić się głosy sprzeciwu typu: "Ale Rosja nas okupowała". To prawda, ale to sprawa między Rosją, a Polską. Proszę nie mieszać w to Czeczenii. Zresztą Polacy zwyciężyli, prawda? Więc sprawa jest zamknięta. Nie można teraz się mścić sympatyzując z Czeczenami ponieważ najlepszą "zemstą" jest niepodległość Polski, a nie Czeczenii. Dlatego warto zająć się budową silnej Polski i starać się budować normalne stosunki z Rosją. To będzie najlepsza "zemsta" za lata zaborów i okupacji.
W Quebec w Kanadzie swego czasu odbyło się referendum. Prowincja ta chciała się oderwać od Kanady. Referendum zostało przegrane. Moim zdaniem to kompletna bzdura. Gdybym w tym czasie był premierem Kanady to nie pozwoliłbym na żadne referendum. Po prostu zapytałbym separatystów czy już ogłosili niepodległość. Podejrzewam, że nie mieliby odwagi tego zrobić ponieważ Quebec chciał być osobnym państwem, ale bez armii! Należało więc pozwolić na utworzenie państwa np. o godz. 12:00. Natomiast o godzinie 12:01 wysłałbym po prostu wojsko i zajął teren. Skoro chcieli państwa bez armii to już ich problem że nie utrzymali swojego państwa nawet przez 60 sekund. Tak się rozprawia z separatystami.
To samo dotyczy różnych Krajów Basków, Tybetów i innych wynalazków. Im wszystkim wydaje się, że w XXI wieku niepodległość im się po prostu należy bo tak chcą, a najlepiej poprzez referendum. Oni domagają się plebiscytu od państw które same przelewały krew za swoją niepodległość. To jest już szczyt bezczelności. Ludzie ginęli za kraj, a teraz ten kraj ma oddać swoją cześć bo ktoś zaznaczył krzyżyk na kartce papieru?
Wracając do autonomii Śląska to zupełnie inna sprawa. Śląsk może uzyskać autonomię, ale innym regionom również się to należy! Najlepiej więc jeśli utworzymy państwo federalne i ustalimy zasady. Nie jest w porządku jeśli tylko Śląsk będzie cieszył się większą samodzielnością. Oczywiście nie ma mowy o budowie armii lub niepodległości. W takim przypadku rozprawiamy się z separatystami jak w przykładach powyżej i mamy do tego pełne prawo. Jednak nikt ze Ślązaków nie chce oderwania od Polski, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Mowa tu przecież tylko i wyłącznie o autonomii. Co więc jest w tym złego? Absolutnie nie ma nic złego w tym, że ludzie chcą sami zarządzać swoim regionem bez dyrektyw z Warszawy lub Brukseli. Nie rozumiem więc kompletnie tego krzyku rozpaczy. Jednak trzeba powiedzieć jasno albo wszystkie regiony uzyskają takie same prawa i tworzymy państwo federalne tak jak Niemcy, USA lub wszystko zostaje tak jak jest.
Inne tematy w dziale Polityka