Muszynianin Muszynianin
899
BLOG

Rauschning zmyślał dla 125 tys fr. Jego mity pokutują do dziś.

Muszynianin Muszynianin Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 Pokutują w społecznej świadomości, a także bywają używane jako argumenty w sporach ideologicznych następujące cytaty:

   "Nauczyłem się bardzo wiele dzięki marksizmowi, czego nie waham się przyznać. Różnica polega na tym, że ja rzeczywiście wprowadziłem w życie to wszystko, o czym ci kramarze i gryzipiórki nieśmiało napomykali. Cały narodowy socjalizm na tym się opiera" - to wyznanie führer III Rzeszy poczynił wobec Hermanna Rauschninga, autora głośnej książki "Hitler mówi".
 
"Niemcy nigdy się nie zbolszewizują, ale bolszewizm stanie się odmianą narodowego socjalizmu. Więcej wiąże nas z bolszewizmem, niż dzieli. Mieszczański socjaldemokrata czy przywódca związkowy nigdy nie stanie się narodowym socjalistą, ale komunista - niezawodnie".
 
Google podaje, że cytatu tego użyto ok. 65.000 razy. To sporo, szczególnie że często jest to tzw "koronny argument". 
 
Wydawałoby się, że przesądza on o cichym umiłowaniu przez p. Hitlera marksistów i komunistów oraz bliskości ich ideologii. Po przeczytaniu Mein Kampf, miałem jednak spory problem z zaakceptowaniem cytatów z Hermanna Rauschninga. A. Hitler z jednej strony pieszczący marksistów i komunistów, a z drugiej strony jawnie w Mein Kampf okazujący wobec nich swą niechęć, wręcz nienawiść??
 
Oto wyniki moich poszukiwań. 
 
Już w 1983r, wkrótce po śmierci Rauschninga szwajcarski naukowiec Wolfgang Hänel na konferencji Zeitgeschichtliche Forschungsstelle Ingolstadt oświadczył, że "Rozmowy z Hitlerem" to oszustwo i że książka ta ma wartość jedynie jako pozycja dokumentująca aliancką propagandę. 
  • Rzekome spotkania Rauschninga z Hitlerem (ponad 100) to fikcja, spotkali sie tak naprawdę 4 razy i nigdy nie spotkali się sam na sam. 
  • Słowa przypisywane Hitlerowi zostały przepisane z innych źródeł (np od Ernsta Jünger i Fryderyka Nietzsche), lub są po prostu wymyślone.
  • Historyjka o Hitlerze słyszącym głosy, budzącym się w nocy w drgawkach i krzyczącym z przerażeniem: tam, tam w kącie! została zaczerpnięta od  Guy de Maupassanta (Le Horla).
 
Richard Steigmann-Gall: The Holy Reich: Nazi Conceptions of Christianity, 1919–1945: "Rozmowy z Hitlerem to ogólnie fantazje"
Richard Steigmann-Gall, The Holy Reich: Nazi Conceptions of Christianity, 1919–1945, Cambridge University Press, p. 29
 
Emery Reves, wydawca pierwszej francuskiej edycji "Rozmów z Hitlerem", w wywiadzie ujawnił, iż głównym powodem dla którego Rauschning podjął się napisania tej książki, było 125 tys franków, co dla pozostającego bez grosza Rauschninga było bardzo ważne (to akurat rozumiem). Dodał również, że podczas rozmów wstępnych wspólnie ustalili, jakie zachowania i cechy osobowości przypisać A. Hitlerowi. 
 
Encyklopedia III Rzeszy: "Badania szwajcarskiego naukowca Wolfganga Hänela ukazały jasno, że "Rozmowy" były głównie wymysłami autora"
Bedürftig, Friedemann; Zentner, Christian (1997). The Encyclopedia of the Third Reich. New York: Da Capo Press. p. 1162. ISBN 0-306-80793-9.
 
Jeden z czołowych niemieckich historyków, Hans Mommsen napisał:
Autentyczność książki Rauschninga nie jest już dziś akceptowana
('From Weimar to Auschwitz: Essays in German History', Hans Mommsen, tr. Philip O'Connor, Oxford University Press, 1991, note 67.)
 
Ian Kershaw (autor biografii Hitlera) - Nie cytowałem Rauschninga w swojej pracy. "Rozmowy z Hitlerem" zawierają tak wiele zmyśleń, że lepiej pominąć je w całości
Kershaw, Ian (1998). Hitler, 1889-1936: Hubris (1st ed.). London: Penguin Press. pp. 845 + (xxx). ISBN 0-7139-9047-3.
 
Der Spiegel (09.09.1985): Haenel nie tylko udowadnia fałszerstwa, pokazuje również, jak je tworzono, oraz jakich składników użyto do produkcji.
 
Die Zeit: niestety po niemiecku, ale słowo szwindel chyba rozumiemy wszyscy :)
Kümmerliche Notizen
Rauschnings „Gespräche mit Hitler“ – wie ein Schweizer Lehrer nach 45 Jahren einen Schwindel auffliegen ließ
 
Hugh Trevor-Roper, autor wstępów do "Rozmów z Hitlerem", początkowo do ich autentyczności nastawiony był tak: 
 
Rozmowy z Hitlerem rejestrowane przez Rauschninga, jego bezwzględność i ambicje tak zaskoczyły świat, że były przez wielu uważane za nieprawdziwe. (Rozmowy z Hitlerem podobno zarejestrowano w 1932-34, wydano w pod koniec 1939, na pocz. 1940 przyp mój). Sądzę, że teraz będzie to łatwiej zaakceptować(napisane w przedmowie do edycji z 1953). 
 
Jednak w III edycji, wydanej w roku 2000, pisze już tak: Nie mogę już poprzeć tak stanowczo autorytetu Rauschninga, który został zniszczony przez Wolfganga Hanela, ale nie mogę go również odrzucić w całości. Rzeczywiście Rauschning mógł sprzeniewierzyć sie regułom dziennikarskiej rzetelności, jednak miał możliwości zarejestrowania przemów Hitlera, zaś jego dzieło zbyt dobrze zapowiada późniejsze działania Hitlera, aby być odrzuconym w całości, jako fałszerstwo. 
 
Na koniec zapytajmy samego A. Hitlera, co sądzi o marksizmie
 
Obecna demokracja zachodnia jest zwiastunem marksizmu, który nie powstałby bez demokracji. Jest ona pożywką zarazy rozwijającej się na  świecie. W swojej zewnętrznej formie wyrazu - w systemie parlamentarnym - pojawia się ona jako "potworność gówna i ognia" (ein Spottgebust aus Dreck und Feuer), ku memu ubolewaniu jej ogień wypalił się zbyt szybko.
 
W latach 1913-1914 zacząłem wyrażać w różnych kręgach moje przekonania, które obecnie stanowią część doktryny ruchu narodowosocjalistycznego, a mianowicie,  że przyszłym problemem dla narodu niemieckiego będzie zniszczenie marksizmu.
 
To dlatego w sierpniu 1914 roku naród nie ruszył z determinacją do walki. Ostatnim przebłyskiem narodowego instynktu samozachowawczego było przeciwstawienie się przeważającym siłom marksizmu i pacyfizmu, kaleczącego ciało naszego narodu
 
My teraz rozumiemy,  że marksizm jest jawnie głoszoną,  żydowską próbą obalenia znaczenia osobowości we wszystkich dziedzinach ludzkiego  życia i zastąpienia jej przez masy jednostek. 
 
Czerń i biel oraz czerwień starego imperium zostały wskrzeszone przez tak zwane narodowo-burżuazyjne partie jako ich kolory.  Jest oczywiste, że naszym symbolem w sytuacji, która mogła być zdominowana przez marksizm w nieznanych okolicznościach, nie mógł być znak, pod którym ten sam marksizm miał być z kolei zmiażdżony.
 
Musimy zniszczyć marksizm tak, aby uzyskana w przyszłości kontrola ulicy spoczęła w rękach narodowego socjalizmu.
 
Byłem przekonany,  że najważniejszym obowiązkiem każdego prawdziwie narodowego rządu jest szukać i znaleźć siły zdecydowane na walkę prowadzącą do zniszczenia marksizmu i dać tym siłom wolną rękę; nie było ich nadskakiwania szaleństwu "porządku i spokoju" w chwili, kiedy wróg zadawał śmiertelny cios ojczyźnie, a zdrada czaiła się w kraju za każdym rogiem ulicy. Nie, prawdziwie narodowy rząd powinien się opowiadać za niepokojem i nieporządkiem, jeżeli powstający zamęt był jedyną metodą do ostatecznego rozprawienia się z marksistowskimi wrogami naszego narodu.
 
Sądzę, że wobec tego wszystkiego chyba nie ma sensu dalej powoływać się na pana Rauschninga i jego cytaty, również ten, w którym p.  A. Hitler przyznaje, że uczył się od marksizmu...
 
PS: Przy pisaniu tego co wyżej, pomogła mi również angielska Wiki. 
Muszynianin
O mnie Muszynianin

Całkiem śmiały.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura