Debata nad wolnym Tybetem stała się okazją do dyskusji nad Chinami. Polski głos nie jest jednak w tej dyskusji oryginalny. Nasz rodzimy sentymentalizm po raz kolejny przysłonił nam zdrowy rozsądek z polityce zagranicznej.
W ostatnich miesiącach odżyła sprawa niepodległości dla Tybetu. Wszystko to się dzieje w dużym stopniu za sprawą nadchodzącej olimpiady w Pekinie oraz rosnącej potęgi Chin. Skutkiem tego jesteśmy zmuszani do oglądania wzruszających reportaży o życiu biednych Tybetańczyków. Szczególną troskę wykazują w tym względzie najwyższe Polskie władze. Donald Tusk zapowiedział nawet, iż zbojkotuje ceremonię rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Tym samym stał się pierwszym przywódcą w Unii Europejskiej, który podjął tak radykalnie kroki w tej sprawie.
Zyskał tym poparcie wielu osób. Trudno jednak jego postawę określić mianem rozsądnej . Po raz kolejny w naszej polityce sentymentalizm góruje nad interesem. Niestety widać na tym właśnie przykładzie, jak daleka drga czeka polskie elity polityczne nim zaczną rozumować w kategoriach interesu narodowego.
Robiąc na złość Chinom w żaden sposób nie przyczyniamy się do poprawy losów Tybetańczyków. Tracimy jednak za to możliwość nawiązania korzystnych dla obu stron relacji z państwem posiadającym trzecią co do wielkości i najszybciej rozwijającą się gospodarkę. O względy Chin nie do dziś zabiega Waszyngton. Amerykańskie elity polityczne są świadome zagrożenia jakie niesie ze sobą załamanie wymiany gospodarczej z Chinami. Polskie elity polityczne zdaje się, że wciąż żyją w romantycznym śnie o potędze, mesjanizmie i o tym, że samymi dobrymi chęciami oraz racją moralną można zmienić świat. Romantyzm przeminął już dawno, skazy romantycznego myślenia są jednak wciąż powszechne.
Paradoksalnie swoim zachowaniem wychodzimy przed szereg bardziej niż oczekują tego nawet sami Tybetańczycy. Nawet Dalajlama jest przeciwny bojkotowi. Przekonani o własnej sile musimy walczyć nawet tam, gdzie nikt nas nie potrzebuje, a wszelkie nasze działania będą daremne. To wręcz niepojęte, iż naród, który tyle razy w swojej historii przekonał się o bezsensie odgrywania mocarstwa, kiedy jest przecież nim nie jest, wciąż powtarza te same błędy. Mocarstwem się jednak z tego powodu nie staje, nikt je tez za takie nie uważa, jedynie na skutek takich działań pozostaje coraz bardziej z tyłu w pochodzie narodów.
Niewielu pamięta w omawianej sprawie o tym czym tak naprawdę są Chiny. O ich specyfice i całkowicie innych uwarunkowaniach społeczno-politycznych niż kraje europejskie. Stawianie wobec nich takich samych wymagań jak wobec krajów europejskich jest zwykła utopią. Każdy kto tak czyni jest marzycielem i jednocześnie kompletnym ignorantem. Wykazuje przy tym całkowite niezrozumienie chińskiej historii. Chiny nigdy nie zaznały dobrodziejstw demokracji i praw człowieka. Demokracja w Chinach funkcjonowała jedynie dwukrotnie w krótkich odcinkach czasu. Raz w XIX wieku i drugi raz na początku XX wieku. Nie były to jednak szczęśliwe lata dla Chin. Ciężko dopatrzeć się jakichkolwiek zalet tamtych czasów. Okresy zamętu, kryzysu i spadku liczby ludności na rzadko spotykaną skalę.
We wszelkich wypowiedziach domagających się szybkiej demokratyzacji Chin i wyzwolenia Tybetu nie zauważam rozróżnienia pomiędzy tym, co postulowane, a tym co realne. Nie dostrzega się różnic kulturowych, które może rzeczywiście nie są usprawiedliwieniem dla działań podejmowanych w Chinach, ale niewątpliwie są realną przeszkodą do zaprowadzenia tam zasad cywilizacji Zachodu.
Bo niby jak miałoby to wyglądać? USA próbowały już tego dokonać w Iraku. Skutki jakie są każdy widzi. Interwencja USA przyniosła więcej ofiar niż lata rządów Husajna, a Irak wciąż nie wygląda tak jakby to sobie życzyli niektórzy zwolennicy szerzenia demokracji na całym świecie. A przecież to był maleńki Irak, cóż dopiero mocarstwo takie jak Chiny.
Jeśli zaś już tak dba o prawa człowieka w Chinach, to im szybciej zrozumie znaczenie różnic kulturowych, tym lepiej dla jego sprawy. Tylko na drodze przenikania kultur, a więc współpracy a nie izolacji. Olimpiada zaś oznacza dla Chin zbliżenie do Zachodu, izolacja zasklepienie się w własnej skorupie, czyli kontynuacje tego co obecnie, a nawet powrót do czasów wcześniejszych.
Patrząc jednak na sprawy realnie należy dostrzec olbrzymi postęp jaki Państwo Środka uczyniło w ostatnich latach. Chiny choć obecnie są państwem dalekim od wypełniania narzucanych standardów, to są jeszcze dalsze od wzorców totalitarnych. W półtoramilirardowej społeczności Chin jest tylko i aż 400 więźniów politycznych. Nie są już dokonywane zbiorowe ludobójstwa, zaczyna się nawet słyszeć o prawach człowieka. Gospodarka przeszła ewolucję z gospodarki planowanej na względnie liberalną gospodarkę kapitalistyczną. Taki wynalazek jak państwo prawa zaczyna już funkcjonować w Chinach, podobnie zaprowadzana jest również kodyfikacja prawa. Te fakty obrazują jednocześnie zacofanie Chin, ale i wielki krok naprzód. Względem tego co było wcześniej.
Boje się jednak, że ignorantów w polityce nigdy nie zabraknie. A szkoda, bo już najwyższa pora abyśmy zrozumieli, że polityce liczą się interesy, nie sentymenty. Abyśmy zrozumieli, że każdy naród sam dba o własne interesy i sam jest odpowiedzialny za swoje losy.
Adam Łącki
Szanowni Czytelnicy kwartalnika „Myśl.pl”! Pojawił się już kolejny numer pisma społeczno-politycznego „Myśl.pl”. Latem 1109 roku mieszkańcy Głogowa heroicznie bronili swojego grodu. Po 900 latach Fundacja im. Bolesława Chrobrego upamiętnia te wydarzenia w… komiksie „Bohaterska obrona Głogowa 1109 roku”. Ową publikację dołączamy do egzemplarzy naszego pisma. W letnim numerze kwartalnika „Myśl.pl” podejmujemy tematykę ekologii oraz wpływu gospodarki na środowisko naturalne. Zaproszeni przez nas naukowcy (teoretycy i praktycy), eksperci, politycy, przedstawiciele rządu oraz ruchów ochrony środowiska przedstawiają w Ankiecie swoje opinie nt. energii przyszłości. Nasi publicyści przybliżają zagadnienia ochrony przyrody i globalnego ocieplenia. Mówi się, że 20 lat temu upadł komunizm. Spadł na cztery łapy – dodają niektórzy. Specjalnie dla nas Ján Čarnogurský – były premier Republiki Słowackiej – w eseju „Wyznanie wiary byłego dysydenta” snuje refleksję na temat stosunku do wiary w czasach komunizmu i dziś. Na łamach kwartalnika „Myśl.pl” znajdą Państwo raport podsumowujący niedawno zakończoną kadencję Parlamentu Europejskiego. Gorąco zachęcamy do lektury artykułów historycznych. Przypominamy o przypadającej w tym roku o 90. rocznicy traktatu wersalskiego; przybliżamy także prawdziwą historię jeńców bolszewickich w polskiej niewoli. Polecamy Państwu lekturę interesujących wywiadów. O Janie Gwalbercie Pawlikowskim rozmawiamy z jego prawnuczką Różą Thun. Na temat ekologii i gospodarki wypowiada się na naszych łamach Robert Gwiazdowski. Rafał Ziemkiewicz przedstawia swoje spojrzenie na politykę, historię, zdradza również plany wydawnicze. W Archiwum znajdą Państwo fragmenty rozprawy Jana Gwalberta Pawlikowskiego „Kultura a natura” – pierwszego polskiego całościowego manifestu ochrony przyrody, opublikowanego w 1913 r. na łamach „Lamusa”. Zapraszamy do lektury, Redakcja kwartalnika „Myśl.pl” Spis treści Sławomir Pszenny Nie tylko dla zielonych Ankieta „Myśl.pl” Stanisław Gawłowski, prof. dr Andrzej Z. Hrynkiewicz, Zbigniew Kamieński, Zbigniew Michniowski, prof. dr hab. inż. Janina Molenda, Mieczysław Sawaryn, Wojciech Stępniewski, prof. dr hab. Jan Szyszko, dr hab. Krzysztof Wieteska, Maciej Woźniak dr inż. Elżbieta Dusza Ekologia niejedno ma imię Tomasz Piądłowski Polska atomowa dr Tomasz Teluk Upadek mitu Robert Wit Wyrostkiewicz O mitologii efektu cieplarnianego „Zieloni” to współcześni luddyści Wywiad z dr. hab. Robertem Gwiazdowskim Dokumenty „Myśl.pl” Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem Krzysztof Janowicz Ochrona środowiska na poligonach Szacunek dla Tatr Wywiad z dr. inż. Pawłem Skawińskim Ochrona przyrody na Roztoczu Wywiad ze Zdzisławem Strupieniukiem Robert Wit Wyrostkiewicz Ojciec polskiej ekologii Płótna Matejki nie nadają się na worki do mąki Wywiad z Różą Thun Archiwum „Myśl.pl” Jan Gwalbert Pawlikowski Kultura a natura Ireneusz Fryszkowski Antykomunizm. Sentymentalna idea bez szans Wywodzę się z endeckiej tradycji Wywiad z Rafałem A. Ziemkiewiczem dr Ján Čarnogurský Wyznanie wiary byłego dysydenta Marek Wojnarowski Interes krajowy czy frakcyjny? Arkadiusz Meller Co niszczy Amerykę? Szczepan Ostrowski 90. rocznica traktatu wersalskiego Marcin Olbrycht Filozoficzny hit eksportowy prof. dr hab. Bogumił Grott Ukraiński nacjonalizm integralny Paweł Janicki Między prawdą a „Pravdą” Andrzej Krzystyniak Narodowe Siły Zbrojne a koncepcja dwóch wrogów Rafał Wiechecki Mecenas Krzemiński odszedł do domu Ojca Bogusław Szwedo Sanitariuszka „Ania” Patronaty „Myśl.pl” Konserwa Epilog „Myśl.pl”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka