kwartalnik Myśl.pl kwartalnik Myśl.pl
45
BLOG

Gazowa pętla

kwartalnik Myśl.pl kwartalnik Myśl.pl Polityka Obserwuj notkę 0

Na naszych oczach rozgrywa się druga część rosyjskiego serialu gazowego. Pierwsza część rozegrała się w Osetii Południowej. Dziś miejscem akcji jest Ukraina. Gdzie odbędzie się odcinek trzeci?

„W stosunkach między Unią Europejską a Rosją istnieje potencjalnie groźna asymetria. Otóż Unia niewątpliwie potrzebuje rosyjskiej energii, zaś Rosja niewątpliwie potrzebuje unijnych inwestycji bezpośrednich. Jednak gdyby Rosja wstrzymała dostawy ropy i gazu, skutki tej decyzji byłyby natychmiastowe, natomiast wstrzymanie zachodnich inwestycji bezpośrednich dałoby się odczuć dopiero po dłuższym czasie” – pisze Zbigniew Brzeziński w „Dzienniku”. Słowa te wypowiedziane zostały w sierpniu ubiegłego roku, jednak nie sposób odmówić im aktualności. Z drugiej zaś strony opinia te nie wydaje się także specjalnie odkrywcza – w naszej części Europy o takim stanie rzeczy wie już chyba każdy bardziej bystry licealista. Część zachodnich państw Unii Europejskiej udaje jednak, że nie posiada takiej wiedzy.

Komu służy kryzys gazowy – to pytanie pojawia się w debacie stosunkowo rzadko ( zazwyczaj słyszymy komu najbardziej nie służy). Otóż łatwo zauważyć, że nie służy całej Europie Środkowej i części Europy Zachodniej. Cierpi więc Unia Europejska jak również i państwa, które do niej nie należą. Zyskuje tylko i wyłącznie Rosja.

Ukraina przez długi czas znajdowała się w tak zwanej rosyjskiej strefie wpływów. W płaszczyźnie energetycznej oznaczało to, że Kijów otrzymywał gaz po zaniżonych cenach. Rosja w zamian za to uzyskiwała  - jak się wydawało – całkowicie bezpieczny tranzyt surowców energetycznych. Ukraina postanowiła jednak, podobnie jak Gruzja ( oba państwa dość nieudolnie), wydostać się z rosyjskiego uścisku. Dla Kremla miało to nie tylko wymiar polityczny ( w tej płaszczyźnie był to spory policzek), ale także energetyczny. Rosja zaczęła powątpiewać w bezpieczny tranzyt swoich surowców, które są dla niej nie tylko gospodarczym być albo nie być, ale także głównym narzędziem ekspansji politycznej. Jak łatwo zauważyć wszelkie nowe inicjatywy paliwowe Kremla omijają nie tylko Ukrainę czy coraz mniej pewną Białoruś, ale także Polskę.

W naszym kraju mówi się przede wszystkim o zagrożeniu spowodowanym budową po dnie Bałtyku gazociągu North Stream. Ale przecież to nie pierwsza inwestycja, która szerokim łukiem omija Polskę. Kolejna to choćby South Stream. Polska została tym samym zaliczona do krajów Rosji nieprzychylnych, a więc – mierząc kremlowską miarą – mogących sprawiać kłopoty w tranzycie gazu. Nie wiele zmienia tutaj fakt, że kwestię paliw Warszawa traktuje całkowicie apolitycznie sumiennie wywiązując się ze swoich zobowiązań. Moskwa traktuje kwestię energetyki przede wszystkim w kontekście politycznym.

Można zadać pytanie: po co Rosji to całe zamieszanie z gazem, przecież bardzo odczuwa ona kryzys gospodarczy a brak zysków ze sprzedaży gazu może tylko pogorszyć sprawę? Tutaj warto zwrócić uwagę na słowa Zbigniewa Brzezińskiego przytoczone na początku niniejszego tekstu. Rosja owszem poniesie straty, które z pewnością odbiją się na codziennym życiu jej obywateli. Umówmy się jednak, że władza z Kremla swoimi obywatelami przejmuje się mniej więcej tyle co obywatelami Ukrainy.

Kryzys gospodarczy jest doskonałym momentem na demonstrację energetycznej siły i na energetyczno-polityczne naciski. Zasadniczym celem polityki rosyjskiej jest zmonopolizowanie europejskiego rynku surowców energetycznych. Celem pośrednim jest ominięcie krajów politycznie niesprzyjających Rosji  , a więc w jej rozumieniu nie dających gwarancji spokojnego tranzytu. Jest to z drugiej strony kara za hamowanie polityki rosyjskiej i pomoc USA ( za pośrednictwem NATO ) przeciągnięciu na swoją stronę krajów postradzieckich ( ostatnio Ukraina i Gruzja).

Tego rodzaju polityka energetyczna jest stosowana od dłuższego czasu. Jednym z jej ważnych elementów była interwencja w Gruzji. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że chodziło o ekspansję polityczną Rosji z głównym elementem w postaci zablokowania gazociągu Baku – Ceyhan. Kiepska sytuacja polityczna w Gruzji i liczne błędy powszechnie krytykowanego Saakaszwilego ułatwiły Kremlowi sukces w płaszczyźnie propagandowej. Jak wspomniałem głównym celem inwazji była ekspansja energetyczna i polityczna. Równolegle celem było sprawdzenie gotowości Zachodu do reakcji na tak śmiałe posunięcia wobec kraju, który prowadził już wtedy rozmowy z NATO i który z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego był dla Zachodu strategicznym. Zarówno Unia Europejska ( zwłaszcza) jak i Stany Zjednoczone pokiwały tylko palem. Dla Rosji był to jasny sygnał: mamy zielone światło, są tak słabi albo zależni od nas, że pozwolą nam na wszystko. Co bardziej przenikliwi byli pewni, że lada chwila nastąpi następny odcinek rosyjskiego serialu polityczno-energetycznego.

Aktualnie obserwujemy odcinek drugi tego serialu. Dziś celem stała się Ukraina. Kryzys gospodarczy jest szczególnie dobrym momentem, gdyż zainteresowane kraje brak gazu odczują ze zdwojoną siłą. Każde normalne mocarstwo – a za takie uważa się Bruksela – na szantaż Rosji w takim momencie odpowiedziałoby stanowczo i natychmiast rozpoczęłoby energiczne konstruowanie planów uniezależnienia się od energetycznego szantażysty.

Byłoby tak, gdyby istniało coś takiego jak europejska solidarność. O brak tej solidarności często posądza się Polskę, Czechy czy Irlandię, a przecież to największe kraje Unii zdradzają europejską ideę solidarności. Stosują ją wybiórczo, tylko wtedy gdy jest to zgodne z ich interesami. Kiedy ich interesy biegną w innym kierunku zapominają o tej pięknej idei, o której przecież sami mówią najwięcej, pozostawiając zagrożone państwa bez jakiejkolwiek pomocy. Ulegając szantażom Rosji odnoszą sukces jedynie w krótkiej perspektywie czasowej – w dłuższej podcinają gałąź, na której siedzą. Staną się zakładnikami nieobliczalnego Kremla.

Kryzys ukraiński ma wiele wspólnego z wojną na Kaukazie. Tu również impuls do jego wybuchu zasadniczo nie wyszedł od Rosji. Na Kaukazie to Gruzja pierwsza oddała strzały, teraz to podobno Ukraina nie wykonała zobowiązań. Podobieństwa mamy też w odniesieniu do rządzących oboma krajami. Rosja mówi Zachodowi, że zarówno skompromitowany Saakaszwili jak i nieokrzesany Juszczenko są nieobliczalni, nie można im ufać i to oni wywołali ten konflikt. Państwa Europy Zachodniej posłusznie przyjmują tę optykę. Rosja już zaciera ręce: kolejny element serialu w postaci Gazociągu Północnego ma teraz doskonałą szansę na realizację. Co będzie dalej?

Bartek Królikowski
 

Szanowni Czytelnicy kwartalnika „Myśl.pl”! Pojawił się już kolejny numer pisma społeczno-politycznego „Myśl.pl”. Latem 1109 roku mieszkańcy Głogowa heroicznie bronili swojego grodu. Po 900 latach Fundacja im. Bolesława Chrobrego upamiętnia te wydarzenia w… komiksie „Bohaterska obrona Głogowa 1109 roku”. Ową publikację dołączamy do egzemplarzy naszego pisma. W letnim numerze kwartalnika „Myśl.pl” podejmujemy tematykę ekologii oraz wpływu gospodarki na środowisko naturalne. Zaproszeni przez nas naukowcy (teoretycy i praktycy), eksperci, politycy, przedstawiciele rządu oraz ruchów ochrony środowiska przedstawiają w Ankiecie swoje opinie nt. energii przyszłości. Nasi publicyści przybliżają zagadnienia ochrony przyrody i globalnego ocieplenia. Mówi się, że 20 lat temu upadł komunizm. Spadł na cztery łapy – dodają niektórzy. Specjalnie dla nas Ján Čarnogurský – były premier Republiki Słowackiej – w eseju „Wyznanie wiary byłego dysydenta” snuje refleksję na temat stosunku do wiary w czasach komunizmu i dziś. Na łamach kwartalnika „Myśl.pl” znajdą Państwo raport podsumowujący niedawno zakończoną kadencję Parlamentu Europejskiego. Gorąco zachęcamy do lektury artykułów historycznych. Przypominamy o przypadającej w tym roku o 90. rocznicy traktatu wersalskiego; przybliżamy także prawdziwą historię jeńców bolszewickich w polskiej niewoli. Polecamy Państwu lekturę interesujących wywiadów. O Janie Gwalbercie Pawlikowskim rozmawiamy z jego prawnuczką Różą Thun. Na temat ekologii i gospodarki wypowiada się na naszych łamach Robert Gwiazdowski. Rafał Ziemkiewicz przedstawia swoje spojrzenie na politykę, historię, zdradza również plany wydawnicze. W Archiwum znajdą Państwo fragmenty rozprawy Jana Gwalberta Pawlikowskiego „Kultura a natura” – pierwszego polskiego całościowego manifestu ochrony przyrody, opublikowanego w 1913 r. na łamach „Lamusa”. Zapraszamy do lektury, Redakcja kwartalnika „Myśl.pl” Spis treści Sławomir Pszenny Nie tylko dla zielonych Ankieta „Myśl.pl” Stanisław Gawłowski, prof. dr Andrzej Z. Hrynkiewicz, Zbigniew Kamieński, Zbigniew Michniowski, prof. dr hab. inż. Janina Molenda, Mieczysław Sawaryn, Wojciech Stępniewski, prof. dr hab. Jan Szyszko, dr hab. Krzysztof Wieteska, Maciej Woźniak dr inż. Elżbieta Dusza Ekologia niejedno ma imię Tomasz Piądłowski Polska atomowa dr Tomasz Teluk Upadek mitu Robert Wit Wyrostkiewicz O mitologii efektu cieplarnianego „Zieloni” to współcześni luddyści Wywiad z dr. hab. Robertem Gwiazdowskim Dokumenty „Myśl.pl” Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem Krzysztof Janowicz Ochrona środowiska na poligonach Szacunek dla Tatr Wywiad z dr. inż. Pawłem Skawińskim Ochrona przyrody na Roztoczu Wywiad ze Zdzisławem Strupieniukiem Robert Wit Wyrostkiewicz Ojciec polskiej ekologii Płótna Matejki nie nadają się na worki do mąki Wywiad z Różą Thun Archiwum „Myśl.pl” Jan Gwalbert Pawlikowski Kultura a natura Ireneusz Fryszkowski Antykomunizm. Sentymentalna idea bez szans Wywodzę się z endeckiej tradycji Wywiad z Rafałem A. Ziemkiewiczem dr Ján Čarnogurský Wyznanie wiary byłego dysydenta Marek Wojnarowski Interes krajowy czy frakcyjny? Arkadiusz Meller Co niszczy Amerykę? Szczepan Ostrowski 90. rocznica traktatu wersalskiego Marcin Olbrycht Filozoficzny hit eksportowy prof. dr hab. Bogumił Grott Ukraiński nacjonalizm integralny Paweł Janicki Między prawdą a „Pravdą” Andrzej Krzystyniak Narodowe Siły Zbrojne a koncepcja dwóch wrogów Rafał Wiechecki Mecenas Krzemiński odszedł do domu Ojca Bogusław Szwedo Sanitariuszka „Ania” Patronaty „Myśl.pl” Konserwa Epilog „Myśl.pl”

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka