myślę myślę
399
BLOG

Nalot dywanowy

myślę myślę Polityka Obserwuj notkę 8

 

Tak to określają przedstawiciele dawnej koalicji. Czy to było potrzebne?

Odpowiem – tak. To było bardzo potrzebne. Takie skumulowane zło przetaczające się przez Polskę.

Przez te osiem lat zyskaliśmy tylko fasadę.

To tak wygląda jak moja kamienica w centrum miasta. Na zewnątrz ocieplona płytami z plastiku i otynkowana, wewnątrz ciemno i cały dzień elektryczne światło. Czy ktoś to skalkulował? Za jedno i drugie obciążony jest lokator. Niby dom estetycznie wygląda. Remont elewacji zadłużył Zrzeszenie, lokator zapłaci. To żadna oszczędność gdy rachunki za prąd zwielokrotnione, a i w ciemnym mieszkaniu ponuro. Tak się dzieje ze wszystkim. Piękne na zewnątrz, wewnątrz „syf i malaria”.

Wczorajsze posiedzenie rządu było potrzebne tym którzy za nic nie chcą tego zobaczyć. Obstają przy tłumaczeniach dawnych koalicjantów. Ci dalej brną w zaparte i głoszą o swoich sukcesach.

Przesłanie było skierowane do wszystkich. Tym dla których to był raj na ziemi powiedziano - odkryliśmy wasze machloje i nie ujdzie to wam na sucho. To nie będzie zamiecione pod dywan. Tym, którzy za ten ich raj, musieli być upokarzani harówą na marnych posadkach, często umowach śmieciowych, pokazano i powiedziano jasno – nie wycofujemy się z obiecanych reform, tylko zobaczcie co musimy pokonać żeby wreszcie zacząć normalnie funkcjonować i tworzyć na nowo normalne państwo.

Jesteśmy państwem o niezmierzonych zasobach dóbr wszelakich. I tych które mieszczą się w naszej ziemi i tych w naszych głowach. Potrzebny jest tylko dobry gospodarz który umie to odpowiednio zagospodarować i wykorzystać dla mieszkańców tej ziemi, a nie kolesiów przy żłobie. Myliłby się ten kto twierdzi że to tylko zamiana. W każdej partii są ludzie chcący coś dla siebie zagarnąć. I w partii która obecnie sprawuje władzę, takich nie brakuje. Tym też rząd przekazał wiadomość. Swoim szczególnie patrzeć na ręce będziemy. Daliśmy już nieraz przykład. Nieważne kto. Ważne jak.

Opozycja stała się opozycją totalną. Pokazano to dlaczego. Czy usłyszeliśmy jakieś słowa skruchy?

Ja nie. Usłyszałam tylko napaści. To nie audyt, to kłamstwo, to himalaje hipokryzji!...wrzeszczeli odpowiedzialni kiedyś za państwo. Chcemy na piśmie.

Pisma przydałyby się ale do prokuratury. Mam nadzieje że ona spełni oczekiwania społeczne i skrupulatnie, sprawiedliwie osądzi, a nie będzie się bawić kruczkami prawnymi. Już teraz przecież słyszymy z ust dawnych koalicjantów usprawiedliwienia że to wygląda zupełnie inaczej. Bezrobocie malało a gospodarka w rozkwicie.

Zapomniano tylko że cała masa młodych i mądrych ludzi wyjechała za chlebem. Wzbogacają inne kraje swoją pracą, a upokarzania ich tam, jako ludzi innej kategorii niż tubylcy i tak odbierają za coś mniejszego niż w swojej ojczyźnie gdzie byli gorzej traktowani przez swoich,przy czym nie było ich stać na utrzymanie własnej rodziny przy życiu, a co tu mówić o jakimś dorobku.

Osiem lat rządów PO/PSL, nie tylko okradło nas z dóbr materialnych.

Przydałby się jeszcze jeden audyt. Rabunek naszych wartości intelektualnych. Wyprano nas wszystkich z norm moralnych. Jednych w mniejszym, innych w większym stopniu.

Próbuje się zrobić z partii PiS jakąś sektę religijną.

To co jest wartością ponadczasową, sprowadza się do czarów – marów.

Duża w tym zasługa samych kapłanów którym złoty cielec przysłonił samego Jezusa. Jego nauczanie to nie przypowieści tylko dla maluczkich. Jest tam ich wiele i dla nich samych. Kiedy kapłan przymyka oko na nieuczciwe zdobywanie majątku, działania skierowane na wyzysk i wykorzystywanie drugiego, może mniej zaradnego, jest tak samo, a może więcej, winien. Jednak nie mnie przyjdzie to osądzić i żadnemu z nas, chyba że naruszył ziemskie prawo.

Działa jednak zabójczo na wiernych którzy to widzą, a on jest ich autorytetem.

Zło staje się w ich oczach, dobrem. Dostają od takiego kapłana przyzwolenie na czerpanie całymi garściami czegoś, co wiedzie ich na wieczne potępienie. Nienawiścią do drugiego, czasem klęczącego obok w kościele, potrafią się upajać, pogardzać nim. Uważają się za lepszych. Słowo staje się pustosłowiem.

Pustosłowiem się nie najesz, domu nie zbudujesz, dzieci nie wykarmisz....

To tylko czysty pijar.

Ludzie Kościoła uwiarygodnili ludzi bez sumień, goszcząc ich w Domu Bożym i swoich biskupich pałacach. Lud Boży to kupił. I o to chodziło. Tym sposobem każda machloja stała się tylko przedsiębiorczością, kłamstwo – mijaniem z prawdą, złodziejstwo – zaradnością.

Sumienia zamieniały się powoli w kamień i stawały się nieczułe na ludzką biedę. Każdemu kto temu chciał zaradzić, przypinano łatkę oszołoma, sekciarza i pieniacza.

Z ludzkiej biedy uczyniono niezłe źródło dochodu. Wykorzystano to, że nie mając możliwości podjęcia pracy w ulubionym i wyuczonym fachu, najmowano go do podłego zajęcia za grosze i pławiono się w własnej „dobroci”.

Czasem, to co ten „biedak” wymyślił dobrego i przynosząc niejednokrotnie właścicielowi spore zyski, ten przyjmował jako swoje i całkowicie pomijał jego osobę. Obdarowywał dobrami tyko wtedy gdy rzeczy które sam już dobrze zużył, miast wyrzucić na śmietnik, stawał się nimi hojny popadając w samozachwyt.

Teraz z innymi kodowcami staje w szeregu domagając się demokracji i wolności w swoim ujęciu.

Tego audyt nie objął i nie obejmie ani na papierze, ani w nagraniu. Ciężko objąć audytem ludzkie sumienie. I nie w ludzkiej to mocy.

myślę
O mnie myślę

Taka sobie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka