"Nie zapominajmy,że dzieje przyniosły nam straszliwą lekcję, bolesną lekcję wolności nadużytej do obłędu! Nadużytej do obłędu! Czymże była - w kontekście Konstytucji 3 maja - targowica? Ale potem zaczął się na nowo proces pozyskiwania wolności za wielką cenę. Tę cenę w wysokiej mierze zapłaciło pokolenie II wojny światowej. Dlatego też pozwólcie mi być dobrej myśli i pomóżcie papieżowi, żeby się nie musiał martwić"(J.P II - 7 czerwca 1991).
Konstytucja, łamana konstytucja, szemrana konstytucja, na koszulkach konstytucja, na wiecach i gdzie się tylko pojawią obywatele i zakodowani na tą łamaną, a szczególnie tam gdzie inni się zbierają by mówić o problemach dnia dzisiejszego.
Kłująca w oczy i uszy konstytucja. Tyle tej konstytucji, aż przestała być Konstytucją. Zobojętniała, poszarzała, choć mało kto zajął się jej treścią.
Czy zmienią to nastawienie, pytania prezydenta....o tę nową.
Nie mam pojęcia co z tymi pytaniami zrobią politycy, dziennikarze. Kto za, kto przeciw. Życie toczy się dalej i dobrze by było gdyby wybrani większością, zajęli się bez przeszkód tym do czego się zobowiązali, ale to tylko marzenie i chciejstwo. Słowa utraciły znaczenie, a czyny w niektórych przypadkach, przerażają. Kiedyś przystępowaliśmy do Wspólnoty Europejskiej opartej na wartościach Szumana, teraz to się przekształciło w Unie Europejską Spinelliego, unowocześniony komunizm pod przewodnictwem Niemiec z twarzą Angeli i dystrybucją dóbr materialnych wytworzonych przez współczesne niewolnictwo dla wybranych panów. Posłusznych panów z rozumkiem wielkości orzecha i doskonale umiejących jednie dobrze merdać ogonkiem.To oni najgłośniej krzyczą o praworządności zapominając zupełnie o sprawiedliwości. O łamaniu konstytucji gdy sami ją łamią dążąc do likwidacji suwerenności państw.
Na szczęście już wiele narodów Europy zaczyna się głośno buntować tak narzucanemu porządkowi i tak pojętej praworządności. Dla nas to dobry sygnał by uporządkować prawo tak by stało się sprawiedliwe dla każdego, a Konstytucja była drogowskazem.
Rząd jest wybierany po to żeby dbać o interes narodowy, a nie cudzy. Zmieniajmy, naprawiajmy i cieszmy się życiem. Kłótnie i swary pozostawmy hołocie patologicznej. Tacy też są, ale to od nas samych zależy czy mniejszości pozwolimy zakrzyczeć większość.
