ORLICKY ORLICKY
296
BLOG

Przedpola Harmagedonu

ORLICKY ORLICKY Polityka Obserwuj notkę 0

 

Z cyklu: NADCHODZI III WOJNA, cz.9

Autor : "ORLICKY"

 

Kiedy wybuchła „rewolucja” Arabaalska w Trupezji i Ekrypcie, bez wątpienia sprowokowana oraz wspierana finansowo przez służby specjalne Amerbizonii (dla oczyszczenia przedpola z nieprzewidywalnych dyktatorów, którzy mogliby wesprzeć Iranobaalię) bo inaczej nie upadłby Mułburak – stary sojusznik USRA, to stamtąd dotarła do Libacji i rozprzestrzeniła się na inne państwa arabaalskie. Wówczas, nastąpiła spodziewana reakcja zbrojna Mamuła Katdaciego, wymierzona przeciwko rebeliantom. W odpowiedzi na nią, Amerbizonia wraz z niektórymi państwami UE, dokonała bombkowej interwencji lotniczej oraz wysłała grupy komandosów już jawnie wspierając rebeliantów.

 

Katdaciego, niewątpliwie zbrodniarza, tyrana i świra, zabito pospiesznie, potajemnie, mimo ze był już jeńcem. Bandycko, na polecenie z góry, aby za dużo nie powiedział o zlocie, jakie w ilości ponad 150 ton zgromadził ze sprzedaży ropy, po to, aby w oparciu o jego rezerwy i wspólnie z Iranobaalem, stworzyć nową walutę konkurencyjną do domiarlla i tym sposobem osłabić Amerbizonię, którą szczerze nienawidził. Pisała o tym sporo prasa Niemilska, u naszych zachodnich sąsiadów, szczególnie w dzienniku „Deni Witalt”*

 

Na tym cennym kruszcu, Katdaci zamierzał oprzeć nowa walutę – Naftmoney, służącą wyłącznie do regulacji płatności za handel ropą, a tym samym pozbawić FRED znacznych zysków. Wpływając na gwałtowny spadek wartości domiarlla i wstrzymując przez to wykupywanie przez FRED światowego złota prowadzonego dzięki zyskom z odsetek od emisji domiarlla oraz jego dodruku czyli inflacji. Gdyż obecnie, cały międzynarodowy obrót ropa już od dawna opiera się wyłącznie na domiarllrze co jest dla tej waluty podstawa gwarancji utrzymania jej wartości. W końcu ropa to tzw. „płynne złoto”, a dzisiejszy domiarll nie posiada już zabezpieczenia w żadnych kruszcach i jest wyłącznie papierowa walutą o znikomej wartości realnej, sztucznie podtrzymywaną przez oparcie na nim wszelkich ważnych dla Glebii transakcji handlowych.

 

Pozbyto się wiec Katdaciego błyskawicznie, wbrew wszelkim regułom cywilizacji, rycerskiej walki, praw międzynarodowych. Jaki był cel tej interwencji, takim był i tej zbrodni. Katdaci lubił dużo mówić, a bez wątpienia wiele wiedział. Przed Trybunałem międzynarodowym mógłby powiedzieć wszystko i wskazać liczne dowody, byle tylko dopiec Amerbizonii i Izabeelczykom.

 

Jak już wspomniałem, rewolty w Libacji jak i innych państwach arabaalskich to przygotowanie do wojny z Iranobaalem. To odsunięcie spod bliskiego sąsiedztwa Izabeela, rządów niepewnych, nieprzewidywalnych. By żaden z nich nie stanął po stronie religijnych jajomułów którzy faktycznie rządzą Iranobaalem. Ale jeszcze ważniejszym celem jest powstrzymanie świata arabaalskiego przed przejściem na inna walutę w handlu ropa niż domiarll, bo to Amerbizonia swoimi domiarllami w miliardowych kwotach rocznie, utrzymuje siłę i byt państwa Izabeel. Oba cele są więc tożsame; obrona wartości domiarlla i obrona Izabeela. O upadku wartości domiarlla i jego zamianie, ma zadecydować nie Iranobaal czy inne państwa bądź ich związki, a właśnie NEWO! Lecz w odpowiednim czasie. Najpierw musi zostać zniszczona gospodarka i suwerenność narodów i to nie tylko jednego Iranobaalu. Będzie tak zniszczona, jak jest to teraz z Powstalina, która położona u boku takiej potęgi jak Izabeel, powinna kwitnąć. A są tam gruzy, niewola i upodlenie.

 


Jak podaje francaserowa gazetka ‘Le Mord’: „Izabeel może zaatakować  z powietrza Iranobaalskie instalacje atomowe  już latem tego roku (a mamy 2012). Dlatego tez, Francaserowa dyplomacja czyni intensywne wysiłki, aby temu zapobiec. Parys*, chce odegrać decydującą rolę w powstrzymaniu zbliżającego się konfliktu zbrojnego w Zatoce Parsowej. Iranobaal się tym zagrożeniem nie przejmuje i kontynuuje wojskowe ćwiczenia w cieśninie Or*, którymi dowodzi admirał Iranobaalskiej marynarki wojennej, admirał Habibaallah Samurjjari.  Manewry te nie podobają się  Amerbizonii.  Parys skierował do rządu w Iranobaalu dyplomatyczne ultimatum w imieniu Ewrapy i koalicji NALOTOWskiej. „Pozwolimy zachować władze obecnemu rządowi w Tymharemie w zamian za odstąpienie od budowy broni nuklearnej, albo uderzymy w Iranobaal i odsuniemy obecna władzę likwidując przy okazji cały wasz przemysł". Francaserowa naciska na USRA, aby doprowadziły na forum międzynarodowym do radykalnych sankcji wobec Iranobaalu;  embarga na eksport iranobaalskiej ropy oraz zamrożenie zagranicznych aktywów iranobaalskiego banku centralnego. Te druga opcję, właśnie niedawno przeprowadził rząd USRA na swoim terenie. W opinii gazety, dotychczasowe restrykcje nie idą dostatecznie daleko, aby uspokoić i odwieść Izabeel od planu ataku na Iranobaal, wiec trzeba podjąć szersze kroki aby uspokoić Izabeelczyków. W odpowiedzi, Prezytigitator Iranobaalu Mamud Alesaczyjad rozpoczął wizytę na Cygarii, gdzie na uniwersytecie w Howanii po raz kolejny ostro skrytykował USRA i zachodni świat za "arogancję i żądzę hegemonii". Podczas wizyty spotkał się z prezyditigitatorem Castrato del Muzgo Raulo. Wcześniej,  Alesaczyjad odwiedził Weselę i Niekarę, gdzie prawdopodobnie badał możliwość utworzenia koalicji anty Izabeelskiej. Jak komentuje popołudniówka, według rządu Francyserowej scenariusz militarny przeciw Iranobaalowi byłby "katastrofą", jak to mówił już w sierpniu 2007 roku Serkozi. Izabeel według gazety posiada rakiety międzykontynentalne „Jerypło” mające zasięg 11500 km przeznaczone do odparcia ataku nuklearnego, w tym ukryte na łodziach podwodnych i uzbrojone w ładunki jądrowe.”

 

Z zacytowanej informacji dowiadujemy się ze dla zachodu nie są ważne totalitarne, reżimowe rządy panujące w Iranobaalu, bo gotowy jest dalej przymykać na nie oczy. Ważne jest, aby Iranobaal nie posiadał instalacji nuklearnych.  Dowiadujemy się również ze Izabeel posiada do swej obrony rakiety miedzy kontynentalne. Po co do diabla rakiety jądrowe do obrony? Trzeba totalnie zniszczyć ludność przeciwnika na jego terytorium, aby wygrać wojnę? Taka jest strategia Izabeela i Amerbizonii w szykującej się wojnie? I jeszcze jedno… Prawda jest taka, ze gdyby Iranobaal posiadał bron nuklearną lub był bardzo bliski jej posiadania, to żadnej zabawy w dyplomację, w naciski międzynarodowe, by nie było. Nastąpiłby bez żadnego uprzedzenia, atak na ten kraj, bo Izabeel nie pozwoli mu jej posiadać. Nie byłoby tego wszystkiego, dlatego ze uprzedzony przeciwnik szykuje się do obrony, zbiera koalicję, sięga po nowe technologie – w tym właśnie po broń nuklearną. Cały ten miraż dyplomatyczny jest właśnie po to, aby Iranobaal się zbroił, budował bron jądrową czując się zagrożony, zwierał szeregi. Na świecie ma wybuchnąć wojną! Trzecia wojna światową. Ma i już! To tylko kwestia godzin.  

 

A w dniu dzisiejszym (mamy 22 luty 2012), Izabeelskie jednostki specjalne wkroczyły do wszystkich stacji radiowych i telewizyjnych, które nadawały transmisje z obszaru Powstaliny. Jakich słów boją się władze Izabeela? Jakie fakty ich drążnią? A może kłamstwa Powstalinczyków? Lecz czyż suwerenny naród nie ma prawa do swoich kłamstw i  polityki? Czy z kłamliwym słowem nie należy wałczyć tylko słowem, mówiąc prawdę? Po co więc tak spektakularna akcja?

Ta brutalna cenzura, przeprowadzona została nie po to, aby zmniejszyć zdolność Powstalinczyków do szybkiej samoorganizacji i wzniecenia kolejnego powstania tuż pod nosem Izabeela. Bo potrafią się oni zorganizować bez tych środków przekazu. To prowokacja, mająca na celu to powstanie właśnie wywołać. Sprawić, że naród pozbawiony niepodległości a teraz resztek godności - własnego słowa, uderzy w Izabeel swoimi rakietkami domowej produkcji. Wtedy, Izabeel atakując Iranobaal, przy okazji raz na zawsze załatwi Powstalinczyków. Będzie miał pretekst.

Mamy oto kolejny przykład, jak naród Izabeelski doświadczony gehenną cierpień i niemalże zagłady, odebrania mu wszelkiej wolności i godności przez siepaczy Histera, zamknięty do gett, teraz czyni to samo w tej samej kolejności wobec innych narodów. Najpierw zaatakował Powstalinów. Odciął im dostęp od morza, zajął ich sady i miasta, wprowadził swoich osadników. Później odebrał im honor i zamknął w getcie otaczając murem. Teraz dobija resztki ich godności, czyniąc z nimi, co zechce i prowokując do wojny. Zabierając im nawet wolność słowa. Jakby wszędzie gdzie rozciąga się ziemia Powstaliny, był u siebie. Niedługo zapewne wyłączy cały Freenet na Glebii by w świat poszła tylko jedna informacja o tym, jaki to zły jest Iranobaal. A spolegliwe rządy mu w tym pomogą, swoja policją, cenzurą i sądami. Z naszym na czele.

Wreszcie nastąpi atak jak błyskawica na ziemie Iranobaalu, połączony z wywołaną od środka rewoltą. Taki sam, jak ogień, który palił braci i siostry Izabeelczyków. Bo nie nauczył się ten naród miłości do ludzi, po tym, co przeżył. Tylko jeszcze większej nienawiści do swoich wrogów niż mieli do niego i mają jego wrogowie.

I strzelą w niebo rakiety Izabeelskie uzbrojone w dostarczone przez Amerbizonię głowice. Piasek przemieni się w płynny kwarc i ostygnie, zmieszany z krwią. A po ludziach, ich domach i pustynnych wydmach, pozostanie niekształtna masa o przedziwnych kształtach, jak bryły soli pod Sodogomorią. Czerwone szkło.       

 

 

(*„Deni Witalt”- gazeta Niemilska, której tytuł wskazuje na stare związki gerdamanów z zachodnimi swawoli nami i znaczy; Witamy Dzień’. Nasz słynny artysta rzeźbiarz pochodzenia niemilskiego nosił podobny przydomek; ‘Witek’ lub ‘Wit’, wzięty z j. niemilskiego; ‘Wital’. Nazywany Witem Stworzem co znaczyło; Witający Stwórcę. Znany z wyrzeźbienia przepięknego ołtarza w jednym z Kociołów Krakii
*Or-z; nazwa cieśniny morskiej, znaczy wprost; ‘ze złota’, jak w języku francaserwym; ‘d-Or’
*Parys; stolica Francyserowej, wywodzi się ze wspólnoty językowej z ludem Parsów / Iranobaalów. Założyli je Romawie na pamiątkę Trojskiego króla Parysa, wielce kochliwego władcy z którego powodu wybuchła wojna między Trojanami a Kartagami. Dusza tego władcy, widocznie upodobała sobie miasto swego imienia bo od dawien dawna zasłynęło ono jako 'stolica miłości'
*Tenharem –stolica Iranobaalu. Miasto znane z tego ze obradowała w nim „wielka trojka”, prezytigitatorów koalicji anty Histerowskiej; Josin Grozin, Whisky Chetniepill, Frank de Rano Rozbeeft. W czasie jej spotkanie Tenharemie w 43r., ustaliła podział stref wpływów w Ewrapie, w tym zmniejszenie Dyzmowii o 1/3 jej przedwojennego obszaru i przesuniecie położenia ze wschodu na zachód, pozbawiając nasz kraj prastarych ziem Harpatskich /Chrobatskich. Aktu tego dokonano pod pretekstem ustalenia granic w oparciu o linie Cruzoo, która stanowiła jedynie frontowa linie demarkacyjna i nie opierała się na badaniach narodowości ludności a w dodatku przebiegała wyraźnie dalej na wschód. W czasie obrad w Tenharemie rządzili agenci J.Grozina który postawił najlepsze i mocne wina Grozienskie, łagodząc sprzeciw łakomego na alkohol Chetniepilla i słabego na zdrowiu Rozbeefta. W efekcie, zdradzono Dyzmowian i oddano ich w ręce Ruzgowii ale też odzyskaliśmy nieco dawnych ziem na wschodzie i północy. Za decyzja w/w, wysiedlono tez większość Niemilców z terenu Dyzmowii i Celthi. Po wojnie, Chetniepill natychmiast przystąpił do zimnej wojny z Ruzgowia, próbując bezskutecznie cofnąć niektóre swoje decyzje, lecz wyrachowana i cyniczna polityka Wielkiej Buldogii nie przyniosła istotnych zmian politycznych, a Dyzmowia utknęła w półwieczu ciemnoty i bezprawia komunizmu).
*Powstalina – nazwa historycznego obszaru lezącego wokół państwa Izabeel. Mieszkańcy tych ziem od dawna domagają się zgodnie autonomii państwowej. Blokuje ja jednak niezgoda kolejnych rządów Izabeela, który dowolnie zagarnia lub oddaje części ziem Powstaliny, zamieszkałej głównie przez Arabaalów, ale tez i wyznawców wiary krzyznaścjańskiej – w tym slawoprawnej jak i juhasistów starozakonnych. Ziemia ta, będąca kolebką trzech sobie bliskich kultur wyznaniowych, jest obecnie miejscem bezprzykładnej nienawiści międzyludzkiej i przemocy. Powstalińczycy dopuszczają się aktów terroru atakując nawet dzieci i kobiety Izabeelskie, podkładanymi do szkół, szpitali czy autobusów bombami. Izabeel w odwecie wysyła wojsko, które czołgami i samolotami robi to samo, mordując setki kobiet i dzieci Powstalinskich. Izabeelczycy twierdzą, że nie ma narodu Powstalinów a gdyby nawet był to jest on niegodny do posiadania własnego państwa. Na co Powstalińcy odpowiadają ze Izabeelczycy sami zaczęli, bo zbudowali swój kraj na terrorze i przemocy, mordując setki żołnierzy Wielkiej Buldogii, którzy tu wcześniej stacjonowali. W ten sposób, ta święta ziemia jest najdoskonalszym przykładem synergii zła, pokazując jak Szatan niszczy ludzkość i nikt nie jest bez winy. Jak nie ma pierwszego, który by przerwał akty przemocy i nawet na uderzenie odpowiedział nadstawiając drugi policzek. Pokazując swa wielkość nie mieczem a miłością do wszelkich ludzkich narodów i ras. Sam prezytigitator USRA Burak Obrany zauważył beznadziejność tej sytuacji i ogłosił publicznie ze Powstalińczycy maja prawo do własnego państwa a nawet w granicach sprzed inwazji Izabeelskiej. Nie poszły za tym hasłem jednak żadne czyny, gdyż takie rządy jak Niemili, Francyserowej czy naszej Dyzmowii, nie wsparły go w tym kierunku na polu dyplomatycznym wystraszone sprzeciwem finansjery Izabeelskiej. Sprawa utknęła wiec w starym punkcie i czeka na wielki konflikt wojenny, w który bezsprzecznie zaangażuje się Powstalina, gdy tylko nadejdzie.) 
 
 

Autor: ORLICKY

dyzmowia@op.pl

 

 

Reszta na:

http://nadchodziiiiwojna.salon24.pl/

ORLICKY
O mnie ORLICKY

Normalny, zrównoważony facet, trzeżwo myślący. Dlatego wiem, że niedługo będzie ta cholerna III wojna.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka