Magdalena Środa stwierdziła, że akcję którą przeprowadzono w Anglii i w jednym z miast amerykańskich (New Jersey) mogłaby zaistnieć w polskim życiu społecznym. Załóżmy, że kampania zostanie przeprowadzona - w większych polskich miastach zawisną bilbordy z hasłami typu: "Boga nie ma", "Bez Boga lepiej", "Bóg prowadzi za rękę do nienawiści" itp. itd.; w telewizji pojawią się spoty nawołujące do porzucenia wiary w Boga; do gazet i czasopisma o zasięgu krajowym, zostaną dodane foldery na temat: jak przejść przez drogę apostazji, jak żyć bez Boga itd. Widzimy już ten obrazek i otwieramy oczy. Jesteśmy w Polsce.
Żadna z organizacji pozarządowych nie odważy się na ten krok, ponieważ zostanie skazana na samotność, porzucona przez polityków i wyklęta przez Kościół. Tuby katolickie, będą ogłaszać wszem i wobec, że tak nie wygląda demokracja, jak jest atakowany światopogląd osób wierzących. Nawet głęboki ateista będzie milczeć, ponieważ brak mu będzie odwagi na poparcie tej kampanii. Innymi słowy - kampania nie znajdzie żadnego odzewu społecznego, bo w Polsce być ateistą, to żyć w ciszy i spokoju.
Oczywiście akademicy, będą popierać ten typ działań. Będą zarzekać się, że jest to ważne w dzisiejszej Polsce, która oddycha demokracją, by prezentować wszystkie poglądy trzymające się społeczeństwa.
Po czym, wszystko się rozpłynie i ateiści, agnostycy i Ci, którzy poszukują czegoś w swoim życiu, pozostaną znowu samotni. Będzie pitolenie, biadolenie, opluwanie, kłócenie się... Będzie to wszystko, co zawsze istniało w dyskursie polskiego społeczeństwa. Nie będzie żadnej rozmowy, a jak będzie, to albo na forum Frondy (gdzie pewnie nie jeden z tamtejszych forumowiczów użyje słów pokroju: "kurwy bezbożne"), albo rozmawiać będzie ksiądz z ambony o tym, że "biedni Ci ateiści, skoro uciekają się do takich rzeczy".
By przeprowadzić podobną kampanie, tutaj w Polsce, trzeba by spalić to społeczeństwo, albo wymienić jego (społeczeństwa) poczucia grzechu i zła. Bo złem jest: ateizm, wtrącanie się w sprawy sąsiedzkie, mówienie o depilacji łona i mówienie o miłości.
