Podczas opracowywania wczorajszej notki na temat dokonań pana Wiesława z Ohio, chcąc nie chcąc przyjrzałem się jeszcze raz animacjom, które wykonał na podstawie swoich symulacji, i zauważyłem pewien bardzo intrygujący szczegół, który ze wzgledu na formę prezentacji może umknąć przy pobieżnym obejrzeniu,
a jest to rzecz absolutnie kuriozalna!
Oto dwie wybrane klatki, pierwsza przedstawia moment kontaktu skrzydła z drzewem, druga jest ostatnią klatką tej animacji.
I jak, widać już? Jeżeli nie, oto te dwie klatki nałożone na siebie:
Ktoś zwróci uwagę: Zaraz zaraz! Przecież ta animacja jest przeskalowana w poziomie!
Słusznie, na szczęście mamy przecież PDF z tej samej konferencji. Wprawdzie jest tam tylko pierwsza klatka tej animacji, ale to wystarczy do określenia, że jest to rzut izometryczny wzdłuż osi x, o proporcjach 4:3.
Zobaczmy:
Tak drodzy czytelnicy, nie mylicie się, geometria nie kłamie. Biorąc pod uwagę, że drzewo jest zamocowane w gruncie, kikut w wyniku zderzenia zwiększył swoją długość.
Pan Wiesław odkrył elastyczne, rozciągliwe drewno.
Aż żal, że animacja kończy się w tym momencie, chciałoby sie zobaczyć jak kikut wraca do początkowego kształtu robiąc przy tym charakterystyczne ping-ping-ping.
Chyba każdy to wie, że drewno się nie rozciąga. W rzeczywistości mozna je rozciagnąć maksymalnie o około 1% zanim ulegnie złamaniu, tymczasem widoczny na animacji fragment kikuta wydłużył się o 27% (mierzone w osi)!
Kto nie wierzy, niech zmierzy, niech sprawdza moduły Younga itp. duperele.
Symulacja jak widać, jest warta niewiele.