...cisza jak po śmierci organisty.
Wczoraj w Londynie sam największy król gratulował kombatantom, maszerowali Brytyjczycy i maszerowali Ukraińcy. Nieważne, że w wojnę służyli Niemcom, mordowali i palili Polaków. W Londynie, pewnie z racji wstydu z powodu odmowy Churchila udziału Polskich Żołnierzy w paradzie zwycięstwa w 1945-tym, zastąpili naszych Bohaterów potomkowie morderców ich braci.
A dziś w Moskwie trzydziestu prezydentów i innej nazwy liderów państwowych przyjmowało defiladę od kompanii honorowych. Jak zwykle z pompą i bardzo uroczyście. Maszerowali również Azerowie, Tadżycy, Wietnamczycy i Chińczycy i kilka innych Narodów.
Przy okazji defilady liderzy odbywali sobie spotkania i zawierali umowy, z czego chyba najbardziej interesujące są umowy Rosji i Chin.
Nie lubię Putina, i nie podoba mi się opcja przyszłości z ruskimi czołgami na polskiej granicy i oresznikami wycelowanymi w Warszawę.
Ale bardziej mi się nie podoba przemilczanie rzeczywistości w naszych ,,demokratycznie wolnych" mediach. Nie dziwota, że wielu nazywa je szczujnią gównego ścieku.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo