Na zapleczu Na zapleczu
40
BLOG

Donald Tusk: rekonstrukcja

Na zapleczu Na zapleczu Polityka Obserwuj notkę 7

Niezależne media doniosły wczoraj, że w sierpniu Donald Tusk dokona rekonstrukcji swojego rządu. Kto zasłużył na niską ocenę odejdzie. Dzisiaj żadnych nazwisk nie podam, chociaż wstępnej oceny na własny użytek już dokonałem” – powiedział premier tygodnikowi „Polityka”. Wygląda na to, że Tusk musi mieć niejakie problemy z dyscyplinowaniem i egzekwowaniem odpowiedzialności od swoich ministrów, skoro sięga po „argument rekonstrukcyjny” po trzech miesiącach rządzenia i zapowiada zmiany w rządzie z 7-miesięcznym wyprzedzeniem. 

Tworzenie rządu to nie dobieranie fachowców na stanowiska managerskie w korporacji. To raczej żmudne „targi” pomiędzy frakcjami we własnym obozie politycznym, w relacjach w koalicjantem, w zapleczu parlamentarnym rządu i z „networkami pozademokratycznymi”, ale ważnymi z punktu widzenia realizacji zaciąganych w kampanii wyborczej zobowiązań (media, korporacje zawodowe, „big business”). „Targi” te doprowadzić mają do względnej równowagi pomiędzy konkurującymi networkami, zaś premierowi dać możliwość „napuszczania jednych na drugich” zgodnie z zasadą „Dziel i rządź”. Każda więc „rekonstrukcja rządu” to zaburzenie wspomnianej równowagi – jeżeli jesteś silny, twoja osobista władza się powiększy, jeżeli zaś jesteś słaby, zyska kto inny, od kogo jesteś zależny lub w nawet, w najgorszym razie, cały system zacznie się sypać. 

W ostatnich latach mieliśmy do czynienia z dwoma próbami rekonstrukcji rządu. Pierwszy przypadek dotyczył rządu Leszka Millera, drugi – rządu Jarosława Kaczyńskiego 

W przypadku Millera, uwierzył on w lansowaną przez własne otoczenie tezę, że „jest kanclerzem” i dokonał faktycznej rekonstrukcji swojego gabinetu, co skończyło się rozpadem koalicji z PSL (dymisja J. Kalinowskiego), konfliktem z prezydentem Kwaśniewskim (wymuszenie dymisji M. Belki), a przez to konfliktem z Agorą („afera Rywina”), aferami i komisjami śledczymi ds. PZU i PKN Orlen (dymisja W. Kaczmarka). Ostatecznie, nastąpił rozłam w SLD (powstanie SDPL ze zdymisjonowanym A. Celińskim), powołanie rządu Belki, odsunięcie Millera i przegrane przez SLD wybory parlamentarne. 

W przypadku Kaczyńskiego, operacja pn. „rekonstrukcja rządu” zakończyła się, zdaje się, na dymisji jakiegoś wiceministra, postraszeniu koalicjantów i umocnieniem wpływów w rządzie P. Gosiewskiego i Z. Ziobry, co z kolei spowodowało dymisję L. Dorna, powołanie J. Kaczmarka na stanowisko szefa MSWiA. Potem zaś była „afera gruntowa”, akcja „Karczmarek broni demokracji”, rozpad koalicji, przedterminowe wybory i utrata przez PiS władzy. 

Czyli, jakby nie kombinować, każda „rekonstrukcja” kończyła się utratą władzy przez premiera, który owej „rekonstrukcji” dokonywał. Z drugiej strony, w trakcie rządzenia, czyli „napuszczania jednych na drugich”, ktoś zyskuje, a ktoś traci. Do tego dochodzi, „parcie” aparatu partyjnego na posady i „frukty” dotychczas „zarządzane” przez różnych „bezpartyjnych fachowców”, czyli reprezentantów „networków pozademokratycznych”. W takiej „sytuacji decyzyjnej”, każdy wybór jest zły: albo zadowolisz „aparat” i będziesz miał spokój w parlamencie, albo zadowolisz „mocodawców” i będziesz miał „dobrą prasę”, na ten przykład. 

Z powyższego, jasno wynika, kogo zdymisjonuje D. Tusk podczas sierpniowej „rekonstrukcji”. W najbliższym czasie, podamy listę. A jakie są wasze typy?  

 

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1686273,11,1,1,item.html

Na zapleczu
O mnie Na zapleczu

Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka