Na zapleczu Na zapleczu
59
BLOG

Użyteczni idioci - na start!

Na zapleczu Na zapleczu Polityka Obserwuj notkę 8

Akcja pn. Bojkot Olimpiady w Pekinie rozwija się bardzo pięknie. Kiedy kilka miesięcy temu Steven Spielberg ustąpił z funkcji doradcy artystycznego (czy jak to się tam nazywało) w Komitecie Organizacyjnym Olimpiady, gest reżysera odczytano w kategoriach sprzeciwu człowieka kultury. Dziś widać już, że był to raczej wystrzał z Aurory. Potem nastąpił bunt mnichów tybetańskich, którzy postanowili zbuntować się akurat teraz, ożywiona działalność PR Dalajlamy, głosy oburzenia na łamanie praw człowieka, wezwania do bojkotu Olimpiady, na koniec zaś apele o bojkot ekonomiczny Chin. 

Tu dygresja. Od paru lat, kolejne amerykańskie administracje starają się wpłynąć na rząd Chin, by ten zdewaluował sztucznie utrzymywany wysoki kurs juana w stosunku do dolara. Pozwoliłoby to Stanom Zjednoczonym zniwelować potężny deficyt w handlu z Chinami. Jednak naciski te trafiają w próżnię, ponieważ rząd chiński także od paru lat finansuje deficyt budżetowy USA poprzez kupowanie amerykańskich papierów skarbowych. Gdyby Chińczycy zdecydowali się nagle sprzedać te papiery na rynkach finansowych, mogliby w łatwy sposób zdestabilizować politykę monetarną jedynego światowego imperium i wywołać wielki kryzys w jego finansach publicznych. Dlatego też, Amerykanie zmuszeni są grać inną kartą, niż naciski ekonomiczne. Tą kartą jest polityka praw człowieka. Więcej na ten temat w naszym wpisie There is no business like show business, czyli cichy powrót Suwerena (http://nazapleczu.salon24.pl/61372,index.html). 

Do apelu o bojkot ekonomiczny Chin dziś dołączono apel o bojkot sponsorów Igrzysk, czyli firm Coca Cola i Adidas. Są dwa wytłumaczenia kolejnego apelu. Po pierwsze, działalność konkurencji. Po drugie, próba skłonienia sponsorów Igrzysk do dodatkowego sponsoringu na rzecz organizacji broniących praw człowieka. Nas tylko zastanawia, co Polska ma z tym wspólnego, żeby aż sam premier deklarował, że nie pojedzie na uroczystość otwarcia Olimpiady. 

Przypomina nam się stara zasada polityki realnej, mówiąca, że państwa nie mają poglądów, państwa mają tylko interesy. Oczywiście bardzo żal nam uciskanych mnichów tybetańskich, ale, szczerze powiedziawszy, znacznie bardziej żal nam straconych kontraktów handlowych, które nasz kraj mógł podpisać w zamian za poparcie władz chińskich i nie obrażania się na rzeczywistość. My tu kolejny raz walczymy o wolność naszą i waszą, a inni dyskontują tę sytuację dla realizacji własnych celów narodowych. Nie słyszeliśmy bowiem, żeby ostatnio Putin, Merkel czy Bush zadeklarowali coś podobnego do Donald Tuska. 

W zamierzchłych czasach komuny w programie pierwszym Polskiego Radia emitowano audycję sportową pn. Sportowcy wiejscy na start! Dziś ta audycja, w świetle działań polskich władz, nazywać by się mogła Użyteczni idioci – na start. Po raz kolejny okazało się straciliśmy okazję, żeby siedzieć cicho, tym razem w dobrym tych słów znaczeniu. No, ale czego można się spodziewać po tej naszej postkolonialnej klasie politycznej?

Na zapleczu
O mnie Na zapleczu

Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka