Dzisiejszy „Dziennik” entuzjazmuje się, że „prezydent RP otrzyma od ABW specjalny telefon komórkowy do prowadzenia zaszyfrowanych rozmów. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdza jeszcze, czy do oferowanych przez producentów aparatów można się włamać i podsłuchać rozmowę. Jeśli okaże się to niemożliwe - wyda odpowiedni certyfikat i komórka zostanie dla prezydenta zakupiona.”
Jak się okazuje, „obecnie prezydent ma własną prywatną, dość wysłużoną nokię i podobnie jak inne polskie VIP-y ośmioletni służbowy aparat komórkowy. Ale aparat ten ma niski poziom bezpieczeństwa: można przez niego wymieniać jedynie informacje zastrzeżone, czyli na pierwszym, najsłabszym poziomie utajnienia. Do takich należą bardzo ogólne informacje dotyczące np. planowanego przebiegu rozmów o charakterze międzynarodowym.”
Wyjaśnijmy. Prezydent, dzwoniąc do swoich zaufanych doradców, używa prywatnej „komórki”, zaś do „spraw służbowych”, telefonu komórkowego, który zapewne dostał „od właściwych służb” w 2005 roku.
Zgodnie z „prawem telekomunikacyjnym” podsłuchiwanie „rozmów prywatnych” może odbywać się jedynie, gdy dana osoba ma charakter „podejrzanego” i na takie podsłuchiwanie zgodę wyraził sąd. W związku z tym, podsłuchiwanie rozmów obecnego prezydenta, prowadzonych przez niego przez „prywatną komórkę” byłoby złamaniem prawa, nie mówiąc już o skandalu politycznym.
Ponadto, jeżeli prezydent otrzymał „służbowy” aparat komórkowy w 2005 roku, to zabezpieczenia dla rozmów z niego, przygotowywali „ludzie z pisowskich służb”, więc wydaje się, że „dobrze je zabezpieczyli przed niewłaściwym wpływem”.
Stąd pomysł, żeby prezydentowi dać „jeszcze nowszy i jeszcze nowocześniejszy model komórki”. To rozwiążę obydwa problemy, o których piszemy powyżej.
Ciekawy jest jednak kontekst tej informacji. W dwa dni po szczycie Unii Europejskiej ws. Gruzji, dzień po ataku Rosji na konstytucyjną pozycję prezydenta Juszczenki na Ukrainie, polskie ABW chce, żeby „prezydent mógł powiedzieć więcej” przez swoją nową komórkę, szczególnie w sprawach „informacji dotyczących np. planowanego przebiegu rozmów o charakterze międzynarodowym.”
„Dziennikowi” gratulujemy!
Źródło: http://www.dziennik.pl/polityka/article231704/Supertajny_telefon_prezydenta_w_rekach_ABW.html
Jesteśmy trollami, którzy lansują spiskową praktykę dziejów. Teorie spiskowe są ośmieszane przez: 1) użytecznych idiotów, 2) innych spiskowców. Pochodzimy z Dolnego Śląska i publikujemy także nasze spiskowe teorie na Dolny Śląsk 24
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka