latason latason
348
BLOG

Ocenzurujcie to, bo po co Wam WOLNOŚĆ..

latason latason Rozmaitości Obserwuj notkę 7

@igor janke@all

Ok - nie przebiję się w swojej sprawie, dot. cenzury na tym portalu..., no bo co tam.. jakiś tam użytkownik się indyczy..."troll" w "salonie" itp. "Wolność - po co Wam wolność, macie przecież...."

JE.. TO PIES!

Ważna jest dyskusja dla dyskusji, w ten kwietniowy wieczór, i w następny i do końca świata i jeden dzień dłużej...Blabalablaaaa.

OK - Temat dyskusji dotyczy spraw z zakresu oceny moralnej metod walki z terroryzmem. Zrozumcie więc jedną rzecz, Wy internetowi dyskutanci - nikt z Was /tak myślę/ nie jest ZMUSZANY do przeżywania jakichkolwiek dylematów, czy można działać tak, czy inaczej..
Macie komfort oceniania problemu z pozycji klawiatury.., i dotyczy to Was wszystkich drodzy blogerzy "niezależnego portalu" s24 - i tych za, i tych przeciw.
Dylematy dotyczą tych, w których rękach znajduje się ludzkie życie i cierpienie. To są żołnierze i oficerowie szeroko rozumianego frontu walki z terroryzmem /bo on istniej i kotłuje się, nawet wtedy, kiedy tego nie dostrzegacie/, przeżywający swoje dylematy w odniesieniu do realiów tej "wojny". Na pewno nie politycy pajacujący w mundurach na wycieczkach w rejony konfliktów i nie organizatorzy akcji charytatywnych, pozujący do zdjęcia na Rosomakach, z których wcześniej posłano serię w stronę zamieszkałych zabudowań...
Prawdziwe dylematy przeżywa ten, co obsługuje moździerz w Afganistanie (oceniany potem przez tzw. opinię społeczną i sądy), i ten, co aplikuje wodę w usta podczas przesłuchania terrorysty, no i ten narażający życie, działający sam, w obcym otoczeniu, żeby potem móc powiedzieć - o tego nam chodzi, to jest terrorysta - tego człowieka należy go wyeliminować....
Myślicie, że nie ma w tych ludziach refleksji - o co w tym wszystkim chodzi?
Dlaczego, ktoś ginie z imieniem Boga na ustach, zabijając w tym celu innych ludzi? Jakie procesy powodują tego typu zachowania?
Rolą publicystów i kreatorów opinii jest stworzyć klimat dla tych ludzi, żeby byli PEWNI, ŻE TO MA JAKIŚ SENS! Że wykonując pracę, której oczekuje od nich tzw. społeczeństwo, mają MORALNE PRAWO CZYNIĆ ZŁO...
Stając do konfrontacji z terroryzmem, trzeba być po prostu przekonanym, że czynimy dobrze. A metody?
Metody dostosowane, są do sytuacji - nie daj się zabić, nie daj zabić innych, chroń to co dla ciebie jest wartościowe.. Wykorzystaj każdą metodę..
Czy my ludzie cywilizacji zachodniej, a zwłaszcza politycy, finansiści, dziennikarze i blogerzy..., mamy prawo oceniać, co jest dobre, a co złe?
Dla fundamentalistów i środowisk ich wspierających - NIE MAMY! Jesteśmy powolnymi sługami Wielkiego Szejtana, którzy zamierzają zniszczyć bliski im świat - narzucając mu bezbożne reguły, kradnąc bogactwo, zabijając i deprawując ich bliskich.. i na dodatek głoszącymi, że czynią to w imię WOLNOŚCI!
Z takim przeświadczeniem stają do walki - z przeświadczeniem pozwalającym nie cenić życia własnego i cudzego - Bóg tak chce!
A jakie przeświadczenie powinno motywować, tych co walczą w realu z terroryzmem? Bronimy naszych rodzin? Znanego nam świata, jego wartości i praw? Bronimy WOLNOŚCI?
Ale co myśleć wówczas, kiedy te prawa i wartości sprowadzamy do pustosłowia, a w tle widzimy interesy nielicznych - koncernów, finansjery, lub... np. wydawców popularnych portali...
Nikt nie ma prawa oceniać metod stosowanych przez walczących z terrorem, jak i paradoksalnie metod wykorzystywanych przez terrorystów,jeżeli nie wie o co w tym wszystkim chodzi...
Czy chodzi o WOLNOŚC i DEMOKRACJĘ /najlepszy rzekomo system, jaki wymyśliłą ludzkość - co zupełne nie przekłada się na rozumowanie społeczeństw, żyjących od wieków np. w systemie klanowym/, czy też chodzi o ZASOBY I WŁADZĘ, którą ktoś chce komuś, odebrać lub narzucić?
Refleksja dla tych, co są za drastycznymi metodami walki - jesteście pewni waszych racji? - naprawdę chodzi wam o WOLNOŚĆ, i prawa jednostki? To zróbcie rachunek sumienia - co robicie dla tej wartości w swoim otoczeniu, gdzie nie musicie zabijać lub określać celów do zabijania i tortur... Gdzie wystarczy tylko, nie wyrazić zgody na jaskrawe ograniczenie wolności, np. wypowiedzi.. Będziecie wiarygodni moralnie w wypowiadanych sądach?
No i refleksja dla tych, co są przeciwko tym drastycznym metodom - a co wy macie do zaoferowania tym, którzy nie chcą biernie wystawiać się, jako cel, dla taktyki stosowanej przez terrorystów? Jesteście dosyć wiarygodni, żeby stwierdzić - nas to nie dotyczy? Bo to my akurat zmieniamy świat, chroniąc w ten sposób wasze rodziny przed atakiem terrorystów..?
Nie odpowiem na jakąkolwiek dyskusję w tym -tak samo mnie obchodzi Wasze zdanie, jak was nie obchodzi wolność w sferze wypowiedzi na tym portalu jakiegoś Latasona... Hough - i zdrowie Wasze w gardła Nasze /jak kogo obchodzi, to rzecz dotyczy wpisu wyżej/
latason
O mnie latason

"Mój numer to 1125...":) Jestem oldschoolowym prawicowcem w kapturze, lubię dresy adidasa i muzykę Run DMC ;) - skalpuję oszołomów i hipokrytów, nie troluję, tylko walczę z cenzurą i manipulacją... - która promuje proste opinie, bez odniesienia do faktów; analizy bez analizy i nadęte blebelele.. i to w przerwach wieloetapowych zawodów w pluciu jadem. Reprezentuję siebie sam - to partia "NPU". WYP3 - "Niczego to nie zmieni tylko wk...wi, przeciwko Wam realizuję lirykę pełną furii.." :)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości