neuroman.cer neuroman.cer
488
BLOG

Drugi zamach na głowę. Oderwany od koryta. Jednym wpisem.

neuroman.cer neuroman.cer Polityka Obserwuj notkę 15

Jaka ta biedna zrujnowana Polska jest jednak niebezpieczna dla zezłomnego (czy jakoś tak).

Ale na szczęście żyje. Nie został otruty. A nawet chwalił pobyt.

To będzie ciężka prezydentura. A knajp i hoteli ci u nas, w tym zrujnowanym kraju dostatek.

Ale tak to jest panie prezydencie zezłomny (czy jakoś tak).

Bo nie ma pan patentu na niezłomność. Bo większość Polaków to ci, którzy pracują, martwią się o swoje interesy, o swoją pracę. To oni są niezłomni. I powoli przestają się bać buca bo widzą z jakim koniem mają przyjemność. Że z konia powoli wyłania się buc. I niech pan uwierzy, że prawdziwi niezłomni nie pozwolą się obrażać i szufladkować tak jak się to panu zamarzy.

I będzie pan wypraszany lub obśmiewany na każdym kroku.

Być może kiedyś stanie się pan prezydentem, w co ja osobiście nie wierzę. Żal mi BOR-owców.

Chronić kogoś przed zwykłymi ludźmi jest trudno - zwłaszcza przed ośmieszeniem.

Jak tam kolacja zezłomny (czy jakoś tak) - smakowała?

Dodam życzenia z poprzedniej notki:

Wesołych Świąt i dobrego samopoczucia przed nadchodzącą wielkimi krokami samooczyszczającą spowiedzią. Radzę wybrać bardzo młodego spowiednika. Tylko taki ma mniejsze szanse na genetyczną skazę PRL-em. Radzę sprawdzić na wszelki wypadek dziadka. A nuż grał w "Faraonie"

 

nerwowy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka