ŚWIĘTA WIELKIEJ NOCY
Niech będą radosne.
Niech będą piękne.
Niech nam wszystkim przyniosą Wiarę, Nadzieję, Miłość.
Tak.
Jest Krzyż.
Ale - jest i Zmartwychwstanie.
Jest zdrada i ból - ale jest wybaczenie i pociecha.
Jest taki Dzień, w Którym Przemija Zło, Kłamstwo, Niepewność.
Bardzo bym chciała, żebyśmy wszyscy to zobaczyli.
Żebyśmy byli razem, przynajmniej w tę Wielką Noc.
My. Polacy. Ludzie.
Dobrych, radosnych Świąt, drodzy Salonowi Przyjaciele, Znajomi, Czytelnicy.
Chciałabym odwiedzić z życzeniami przynajmniej najbliższych blogowych i blogowo-rzeczywistych przyjaciół, ale wiem, że nie zdążę.
Pragnę w te Święta cały mój czas ofiarować Najbliższym. Stąd - ta notka.
Dzielę się w niej tajemniczym Wizerunkiem z Manopello. Zdjęcie, które zrobiłam, jest niezbyt dobre, ale myślę, że widać na nim to, co naważniejsze. Krzyż, po lewej stronie - sama go dopiero teraz dostrzegłam, zastanawiając się, które z dwóch zdjęć wybrać - jest malutki... I może właśnie takie przesłanie - cierpienie nie może nam zasłaniać tego, co najważniejsze.
Popatrzmy na Drugiego z miłością.
Spróbujmy zrozumieć.
Nawet, jeśli zranił.
Wiem, ze to trudne, wiem bardzo, bardzo dobrze.
Sama - nie zawsze potrafię.
Ale... przynajmniej TERAZ.
W Czasie Wielkanocnym.
W Czasie, Który Przypomina.
Alleluja!
Inne tematy w dziale Rozmaitości