Radosnych Świąt Bożego Narodzenia!
Chciałabym z każdym przełamać się opłatkiem, uśmiechnąć do każdego.
Proszę, przyjmij moje dobre myśli, niech się zrobi jaśniej i cieplej.
Jak w najpiękniejszym wspomnieniu z dzieciństwa.
Zaglądasz do tego tu mojego kącika - a więc jesteś wśród tych, którym na te Święta mogę ofiarować migawkowe wspomnienie najważniejszej wigilii w moim życiu, spędzonej na pasterce w Grocie Narodzenia, kilka lat temu, kiedy mój świat był całkiem inny. Jasny i prosty, pełen wiary w dobro, w ludzi, był trochę jak z uśmiechu Karola Dickensa, który w swojej wigilijnej opowieści - najpiękniej jak umiał, przemienił zimne serce chciwca i mizantropa, zaniósł dobro i nadzieję do ubogich domów, pełnych wzajemnej miłości.
To było proste, wymagało tylko odrobinę pomocy z Nieba.
Pokazać wszystkim dobro, miłość, chcieć zawsze dawać, nie brać - i już!!!
A dziś...
Nie, dziś nie jest inaczej.
Jednak jest tak samo.
Tylko teraz zaglądam odrobinę głębiej, i więcej widzę.
I próbuję się zmierzyć z większymi wyzwaniami niż skąpiec Scrooge.
Podzielić się swoimi pieniędzmi (to najłatwiej, nawet jak się jest "uboga wdową",), swoim czasem, swoim domem, sobą wreszcie?
Z każdym?
Czy umiałabym się przełamać opłatkiem z Herodem?
Z Hitlerem?
Ze Stalinem?
Oni nie żyją, więc ten sprawdzian z Miłości Bliźniego jest, na szczęście, czysto teoretyczny.
A z X czy z Y?????
To już mniej teoretyczne.
Jestem przeziębiona, wiec w Wigilę spotkam się tylko z Najbliższymi, z tymi, których kochać łatwo, choć też nie zawsze.
Spróbuję zatem chociaż ciepło i o X, i o Y pomyśleć.
Bardzo to trudne!
Pomyślę i o Tobie, oczywiście, chociaż to akurat - bardzo łatwe:)
I o tych, którzy pozostawili nam cudowne Bożonarodzeniowe tradycje, wykute w skale i malowane wizerunki Świętej Rodziny, piękne słowa i muzykę kolęd.
"Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami"
Inne tematy w dziale Rozmaitości