Jan Paweł II bardzo cenił wiersze zamordowanego 30 lat temu przez milicję maturzysty, Grzegorza Przemyka, Poety, Syna Poetki .
Wiersze, które pozostały po Grzegorzu w Jego szkolnym zeszycie, to świadectwo niezwykłego, wizyjnego talentu.
Ksiądz Jan Twardowski pisał, że nie wolno nam uronić ani jednego słowa z tych, co po NIm zostały. I że nie wolno o Nim zapomnieć.
Po śmierci Grzegorza w dniu 14 maja 1983 roku Jego wiersze zostały wydane podziemnie w tomie "Syn a może sen" , nakładem warszawskiej Niezależnej Oficyny Poetów i Malarzy. W roku 2008 Wydawnictwo Nowy Świat wydało je w książce "W dniu w ktorym przyjdziesz po mnie".
Przepiszę tu dzisiaj jeden...
GRZEGORZ PRZEMYK
***
"Bo wiesz tam
na innej
Ziemi
tej samej
upadł ranny narzeczony
przygniótł go karabin
i zdziwienie wielkie
w blednącym spojrzeniu
półotwartych ustach
bo ziemia roztańczona
wciąż wpada mu
w ramiona
gdy unieść się próbuje
Co mi powiesz na pożegnanie
roztańczona Ziemio
może kwiat kojący
albo czyjąś twarz
lub jej oczy same
w czyjejś nocy świecące
jeśli rzekę
to tam kobietę
i pijące wodę zwierzę
Dzś na tobie innej
tej samej
upadł ranny narzeczony
przygniótł go karabin
może to był syn
a może sen"
Inne tematy w dziale Rozmaitości