SHORTCUT.
R. I. P.
Łagodny i silny.
Clemens et constans.
Bohdan był jakby z przedwojennego, najszlachetniejszego materiału. Tacy jak On ginęli w Katyniu, wykrwawiali się w Powstaniu Warszawskim, walczyli pod Monte Cassino, zostawali w lesie... Niewielu takich mężczyzn w Polsce zostało - bezgranicznie kochających swoją Rodzinę, ale też oddających czas i sily dla Rzeczy Najważniejszej, dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Patrząc na Bohdana, na to, co robił - a umiał i chciał robić tak wiele - wiedziało się, że jednak wciąż są, że trwają, gotowi służyć Ojczyźnie najlepiej, jak potrafią, że nie wszystkich wymordowano lub skazano na emigrację, i to dawało nadzieję.
Wielka strata.
I wielki smutek.
Pogrzeb BOHDANA STANKIEWICZA będzie w poniedziałek, 16 czerwca 2014 roku - rozpocznie się o godzinie 10.00 w kościele w Radości (przy ulicy Wilgi).
Inne tematy w dziale Rozmaitości