Po oglądnięciu filmów z notki Piotr Duda, wywiad w TVP Katowice # Film wreszcie zrozumiałem dwie rzeczy:
-
Dlaczego Rudi Dutschke (jeden z przywódców rebelii studenckiej w Niemczech z 1968-go roku) w tak nieprzejednany sposób zwalczał „bonzów związkowych” .
-
Dlaczego jeden taki ryży Rosjanin z bródką, w dyskusji na temat czym mają być związki zawodowe w państwie bolszewików: szkołą czy aparatem – odpowiadał, że „ze świadomością tradeunionowską (związkową- przypis autora) socjalizmu nie zbudujemy.
Teraz pan Piotr Duda (nowy szef Solidarności) ma 2.2 średniej krajowej i zapewne pcha się w górę, bo mamona mu pachnie, a za byle pieniądze to on interesu pracowników bronił nie będzie, a dyrektor to jest po to, aby to rozumiał i mu płacił. Paranoja! Ciekawe jaką stawką się zadowoli na upragnionym stolcu?
Pal licho z Rudim D. i Wołodią L. To pokręcona historia, ale w społecznej gospodarce rynkowej według modelu Mitbestimmung dostawia się dodatkową ławę dla reprezentacji pracowników w radzie nadzorczej i bez bonzów związkowych można się obejść. Tak także widzimy sprawę związków zawodowych w naszym postulacie spółki właścicielsko- pracowniczej z Państwo i gospodarka – projekcja postulatów PBI . Jeśli nowy szef Solidarności będzie chciał coś w tych NASZYCH spółkach wskórać, to może liczyć jedynie na to, że dostanie kopa w d... aby otrzeźwiał. Zrobimy to według rad Rudiego D. i Wołodii L.
Inne tematy w dziale Gospodarka