Wybaczcie mi moi młodzi Polacy

Mamy kolejny rok wyborczy. Jesienią znów pójdziemy do urn i znów wybierzemy pierwsze numery z list partyjnych.

Nie muszę być prorokiem, aby przewidzieć jaka będzie przyszłość. Ponownie nasi wybrańcy okażą się oszustami, którzy dla państwowej kasy potrafią obiecać wszystko unurzać w błocie każdego konkurenta, wejść do d...... każdemu liderowi partyjnemu byle dopuścić ich do koryta.
 

Tak niestety dzieje się od 1989 roku i w tym kraju ( tak nazywam moją ojczyznę świadomie ) nic nie zmieni się nigdy. Teraz po 20 z górą latach tzw. wolności jestem tego pewien.

Każda władza czerwona, czarna czy innego koloru ma, gdzieś dobro milionów swoich obywateli. Oni dbają jedynie o siebie swoje rodziny i kolegów z partii w której robią kariery.
 

Po 22 latach katorgi w tym kraju karierowiczów politycznych postanowiłem pokazać im wszystkim środkowy palec. Wyjeżdżam z tego kraju i mam nadzieję nigdy już tu nie wrócić.  
 

Czy jest w stanie coś zmienić rzeczywistość w tym „dzikim kraju” cytując klasyka ? Czy jest coś w stanie zmieść tych wszystkich niezatapialnych celebrytów politycznych mieniących się posłami czy senatorami, ministrami, prezesami ?

Odpowiedź jest oczywista REWOLUCJA ! I to nie taka jaka miała miejsce w 1989 roku, ale prawdziwa rewolucja oczyszczająca kraj z szumowin dosłownie szumowin dbających o siebie i swoich bliskich. Mówię to jako uczestnik bezpośredni przewrotu który miał miejsce 22 lata temu.
 

Wówczas popełniliśmy jeden błąd, którego konsekwencje ponosimy do dziś. Nie wyczyściliśmy do końca kraju z czerwonych śmieci i niestety zaufaliśmy naszym kolegom, opozycjonistom z koncesjonowanej w Magdalence i przy Okrągłym Stole opozycji. Właśnie oni okazali się najgorsi.
 

Wielokrotnie pytano mnie czy ja zajadły opozycjonista walczący z komunistami dosłownie nie żałuję tych lat tułania się po komunistycznych salach sądowych i pobytów w więzieniach za wolność Polski. Teraz mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością za słowa ŻAŁUJĘ !!!

Wybaczcie mi moi młodzi Polacy, wybaczcie, że przyłożyłem rękę do tego, że musicie żyć w takim bagnie.