Nowak po prostu kłamie

Bardzo uważnie wsłuchiwałem się w wypowiedzi Nowaka w dzisiejszym porannym programie Polityka przy kawie. Pomijam te wątki dotyczące wcześniejszych wypowiedzi Nowaka na temat boskości Tuska, ale zwróciłem uwagę na wątek dotyczący powiązań Nowaka z firmą Cam Media. 

Otóż dla każdego specjalisty od mowy ciała czy człowieka mającego pojęcie o zasadach erystyki Nowak kłamał i to dosyć nieudolnie. 

W momencie, gdy doszło do tematu słynnych już zegarków Nowaka, ten wyraźnie się zmieszał. Przypominam o co chodzi z zegarkami Nowaka.  

Nowakowi "udało" się zamienić z właścicielem firmy CAM Media Adamem Michalewiczem, stary zegarek za parę groszy na złoty zegarek szwajcarskich zegarmistrzów. Co więcej Nowak dokonywał takiej wymiany parokrotnie. I to nie szwajcara na szwajcara, ale inne tanie zegarki na bardzo drogie szwajcarskie. W taki prosty i nawet publiczny sposób dochodziło do przekazywania zwykłej, ordynarnej łapówy. 

Klasycznym wytłumaczeniem zgodnym z zasadami jest obniżanie znaczenia jakiegoś niewygodnego zdarzenia i Nowak właśnie posłużył się tą techniką. Próbował bagatelizować fakt osiągania przez niego znacznych zysków po każdej takiej wymianie sprowadzając te operacje do dziecinnej zabawy typu "machniom".

Wielokrotnie pokazywano nam na studiach film z zeznań Clintona przed komisją senacką. Uczyliśmy się na tym materiale mowy ciała. Szczególnie interesował nas fragment, gdy Clinton zarzekał się, iż nie miał żadnych kontaktów seksualnych z Moniką Levinski.  Jak wiemy wszyscy kłamał. 

W pewnym momencie dziennikarka prosiła Nowaka o to żeby przysiągł, iż nie miał nic wspólnego z firmą CAM Media. To że miał jest oczywiste choćby spotkania z Michalewiczem na organizowanych przez CAM Media imprezach finansowanych z publicznych pieniędzy, ale interesowała mnie poza werbalna reakcja Nowaka. Parokrotnie sprawdziłem ten fragment wywiadu gdzie Nowak zapewniał o tym, iż nie pomagał firmie CAM Media i jednoznacznie jest to ta sama mowa ciała i zachowanie jakie widziałem w wykonaniu Clintona we wspomnianym wcześniej fragmencie.  Nowak po prostu kłamał i tylko bardzo dyspozycyjny prokurator mógłby tego nie zauważyć.