nolas nolas
584
BLOG

Szpiedzy w ABW - konsekwencje Państwa teoretycznego

nolas nolas Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Dziś ABW dokonała zatrzymania dwóch szpiegów. Obywatela Chin oraz jego współpracownika Polaka Piotra D. 

Chińczyk Weijing W. był związany z firmą Huawei był dyrektorem generalnym sprzedaży firmy na terenie RP oraz byłym wysoko postawionym chińskim dyplomatą  w Polsce. Jest również absolwentem Polonistyki. Ukończył również bardzo prestiżową uczelnię pekińską kształcącą dyplomatów. Aby jego osoba była bardziej wiarygodna dla Polaków postanowił przedstawiać się polskim imieniem Stanisław i tak właśnie zwracali się do niego polscy współpracownicy. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że ten człowiek był prowadzony i promowany od dawna przez chińskie służby specjalne. 

Polak Piotr D. to były pracownik ABW, który do 2011 roku był wysokim rangą oficerem agencji, który posiadał dostęp do kluczowych informacji wrażliwych oraz pełny dostęp do wszelkich kodów bezpieczeństwa zabezpieczających listy danych w tym również listy personalne. Po rezygnacji z pracy w ABW Piotr D został pracownikiem sieci telekomunikacyjnej Orange. Istnieje podejrzenie, że Chińczyk jest oficerem prowadzącym polskiego szpiega. Należy podkreślić, że właśnie w 2011 roku firma Huawei dostarczyła do ABW sprzęt do testowania. 

Bardzo prawdopodobne, że firma Huawei została utworzona przez armię chińską w celu budowy sieci szpiegowskiej na terenie całego świata. Firma w swoich telefonach stosuje ograniczone możliwości zabezpieczeń w ten sposób umożliwiając umieszczanie w urządzeniach telekomunikacyjnych programów szpiegowskich.

W sprzęcie sieciowym można wykorzystywać specjalne procesory, mikro dodatki, które mogą współpracować z siecią szpiegowską. Inaczej rzecz biorąc telefon może być podsłuchiwany przez służby specjalne obcego Państwa. Służby kontrwywiadu wielu Państw ostrzegają przed chińskimi urządzeniami telekomunikacyjnymi. Służby specjalne Kanady, USA, Japonii, Indii oraz ostatnio Norwegii i Czech wycofały lub wycofują firmę Huawei z państwowych przetargów. 

Obu szpiegom grozi do 10 lat więzienia...tylko do 10 lat. 

Piotr D doradca byłego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka przez wiele lat był oficerem ABW, miał dostęp do bardzo ważnych dla bezpieczeństwa RP danych. Kto weryfikował tego człowieka, kto dopuścił do tego, żeby ten człowiek miał dostęp do tak ważnych informacji strategicznych od których zależało i zależy bezpieczeństwo Państwa? Czy każdy kto chciał pracować ówcześnie w ABW zostawał agentem specjalnym?  Sienkiewicz miał całkowitą rację mówiąc o Państwie teoretycznym.  Nie ulega żadnej wątpliwości, że nie tylko Chińczycy znają dane personalne naszych agentów poza granicami RP

Niestety to zdarzenie całkowicie obnaża brak fachowości ludzi ABW oraz brak weryfikacji pracowników ABW. Pokazuje, że bezpieczeństwo Państwa polskiego zależy oraz zależało od przypadkowych ludzi. Jestem przekonany, że to zatrzymanie nie jest konsekwencją działań polskich służb, a doniesienia obcych służb specjalnych. Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik twierdzi , że to sukces polskiego kontrwywiadu, ale Wąsik dobrze wie, że takie informacje są nie do sprawdzenia.

W każdym nie "teoretycznym" Państwie za dopuszczenie do zwerbowania byłego agenta służb specjalnych w tych służbach poleciałyby głowy. Nastąpiłaby nie jedna kontrola i weryfikacja agentów i ich kontaktów. W Polsce pewnie rozejdzie się po kościach jak to w Polsce 


nolas
O mnie nolas

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości