king nothing king nothing
46
BLOG

O chamstwie w sieci.

king nothing king nothing Rozmaitości Obserwuj notkę 4

 Niechcący wpadłem na blog Free Your Minda. Notka była o...zdaje się dezintegracji. Z resztą nieważne, ja nie o tym. Otóz pojawił się tam wątek popularny ostatnio na salonie wątek rzekomego zamachu na  internet, ostatnie bastion wolnego słowa i mysli. Żalą się blogerzy z prawa i z lewa, jakoby mainstream rozpoczął propagandę mającą na celu zdyskredytować internet i przedstawiać go jako źródło chamstwa i prostactwa. Pod wpisem Free Yor Minda, temat podjęła biedronka: 

 

To jasne że takie działania są prowadzone. Ja zakupiłam ostatnio jakieś 'pisemko kobiece' w którym przeczytałam jaki to oczywiście straszny ten internet bo tam same bluzgi są. No jakąś panią sportowiec zamęczyli że niby to znów genetycznie jesteśmy ale już tym razem 'zawistni'.

 

  Cóż, kobiecych pisemek nie czytam. Sportem sie interesuję, ale w wydaniu kobiecym raczej mniej (chyba że jest na czym oko zawiesić). Toteż nie wiem o jaką "panią sportowiec" chodzi. Jednak, zastanówmy się przez chwilę nad sytuacją- anonim skryty za nickiem wylewa bezpiecznie zza monitora wiadro pomyj na kobietę. Jeżeli to nie jest chamstwo, to co chamstwem jest ? 

 

Biedronkę uspokajam- nie jesteśmy genetycznie zawistni.  Wręcz przeciwnie, na tle ogólnoświatowym wyglądamy pod wzgledem kultury netowej całkiem nieźle. Nie zmienia to jednak faktu, że internet daje prawdziwe pole do popisu rozmaitym tchórzom leczącym w ten sposób swoje kompleksy i frustracje. Wiadomo, w realu za obrazę kobiety można dostać w mordę. Przez sieć jeszcze nikt po ryju nie zarobił.

Żeby była jesność- jestem przeciwny jakiejkolwiek kontroli sieci. Nawet "własność intelektualna" wywołuje u mnie odruch wymiotny, a co dopiero rzeczy typu cenzura czy inwigilacja. Niemniej jestem świadomy tego, że chamstwo w sieci występuje. Czasami nawet w najbardziej obrzydliwej formie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości