Nowoczesna Demokracja Nowoczesna Demokracja
110
BLOG

Cenckiewicz i Błaszczak - o tych co to kariery robili. W PiS i DLA PiS.

Nowoczesna Demokracja Nowoczesna Demokracja Polityka Obserwuj notkę 8
Wszystko jest do czasu. Kazda władza przeminie. Kazda.

ODTAJNIĆ WŁASNĄ KOMPROMITACJĘ: CZYLI JAK CENCKIEWICZ FAŁSZOWAŁ HISTORIĘ, A BŁASZCZAK GRAŁ ŻOŁNIERZA W LACZKACH

Nieczęsto trafia się duet tak groteskowy, jak Mariusz Błaszczak i Sławomir Cenckiewicz. Jeden był ministrem obrony, drugi udaje historyka. Obaj – zafascynowani sobą, zbyt odważni wobec dokumentów, zbyt tchórzliwi wobec odpowiedzialności. Wspólnymi siłami zdołali naruszyć zasady bezpieczeństwa państwa, fałszować narrację historyczną i jednocześnie ogłosić się ofiarami – jakby sprawczość zarezerwowana była wyłącznie dla ich przeciwników.

BŁASZCZAK: BOHATER W MUNDURZE PODPORUCZNIKA KAPCIOWEGO

Mariusz Błaszczak, polityczny mebel z katalogu „Zrób to sam” Jarosława Kaczyńskiego, nigdy nie był znany z wybitnego intelektu ani samodzielności. W swojej długiej karierze zasłynął głównie tym, że był. Był przy prezesie, był przy kamerze, był przy klapie marynarki, którą trzeba było zapiąć na apel smoleński. Jego kariera to apogeum wazeliniarstwa, gdzie ścieżka awansu wiedzie nie przez kompetencje, ale przez lojalność graniczącą z absolutnym samounicestwieniem.

Jako minister obrony wpadł na pomysł godny bohatera tragifarsy: ujawnienie tajnych dokumentów operacyjnych dotyczących planów obrony Polski. Oczywiście – tuż przed wyborami. Oczywiście – tylko wybrany fragment. I oczywiście – z patetycznym komentarzem o rzekomym planie „oddania Wschodniej Polski bez walki”. To, że był to tylko jeden z wariantów operacyjnych, który obowiązywał dekadę wcześniej? Detal. A detale, jak wiadomo, nie mieszczą się w głowie człowieka, który wierzy, że propaganda to najwyższa forma patriotyzmu.

Nie trzeba być generałem, by wiedzieć, że plan obrony państwa to nie materiał na plakat wyborczy. Ale Błaszczak nie był generałem. On był funkcjonariuszem własnych lęków i politycznych interesów, który wojskowe dokumenty potraktował jak ulotki z kampanii gminnej. Było to działanie nie tylko kompromitujące, ale i groźne – ujawnione dane, nawet częściowo zdezaktualizowane, mogą posłużyć obcym służbom do analizy polskich słabości strategicznych. Ale trudno oczekiwać refleksji od człowieka, którego zdolności intelektualne mieszczą się w jednej klauzuli: „ściśle bezużyteczne”.

CENCKIEWICZ: HISTORIA W WERSJI NA ZLECENIE

Jeśli Błaszczak to przykład politycznego kunktatorstwa, Sławomir Cenckiewicz reprezentuje zupełnie inny typ deformacji – ideologicznego inkwizytora, który udaje naukowca. Przez lata budował wokół siebie aurę „niewygodnego historyka”, który „mówi prawdę wbrew establishmentowi”. W praktyce okazał się być twórcą mitów, redaktorem rzeczywistości i wiernym wykonawcą partyjnej polityki pamięci.

Jego rola w aferze związanej z planem „Warta” jest kluczowa. To właśnie on miał – według prokuratury – ułatwić dostęp do tajnych dokumentów, a następnie wykorzystać je w propagandowym serialu „Reset”, który z nauką miał mniej wspólnego niż tabloid z aktami IPN. Produkcja była groteskowa, przeładowana insynuacjami, i miała jeden cel: pokazać, że III RP była rzekomo zbudowana przez agenturę i rusofilów. Cenckiewicz zasiadł w roli reżysera, scenarzysty i sędziego historii. W trzech osobach – jak Bóg ojciec lustracji.

Ale nawet Bóg nie robił tego w prime time za państwowe pieniądze.

Cenckiewicz to przykład rewizjonisty, który nie prowadzi badań – on prowadzi kampanie. Historia jest dla niego plasteliną, którą lepi zgodnie z instrukcją przesłaną z Nowogrodzkiej. A gdy wreszcie zostaje oskarżony o nadużycie uprawnień, reaguje jak każdy człowiek głęboko niewinny: krzyczy o „zemście”, „agenturze”, „kłamstwach” i „układzie z FSB”. Brakuje tylko UFO i masonerii, ale pewnie zostali odłożeni na kolejny odcinek „Resetu”.

OD KŁAMSTWA DO MĘCZEŃSTWA

Narracja obu panów jest zresztą bliźniaczo podobna: to nie akt oskarżenia, to akt zemsty. To nie ujawnienie tajemnicy, to patriotyzm. To nie manipulacja, to misja. Tyle tylko, że cała ta martyrologia brzmi mniej jak opis prześladowania, a bardziej jak kronika nieudolności i cynizmu.

Ich obrona to teatr dla elektoratu, który już dawno przestał czytać cokolwiek poza paskiem w TV Republika. Dla nich są rycerzami prawdy. Dla wszystkich innych — prowincjonalnymi kuglarzami, którzy pogubili się we własnych narracjach.

KONIEC KOMEDII. CZAS NA ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Państwo to nie jest scena politycznej telenoweli. Minister nie może używać tajnych dokumentów jak kolorowych slajdów na konferencji prasowej. Historyk nie może montować materiałów wywiadowczych w serialu telewizyjnym. To nie jest ani normalne, ani legalne. A kiedy prokuratura stawia zarzuty, nie jest to „zemsta Tuska”, tylko funkcjonujące (jeszcze) państwo prawa.

Błaszczak i Cenckiewicz pokazali, że można mieć dostęp do tajemnicy państwowej i jednocześnie nie mieć pojęcia, czym jest odpowiedzialność. Zasłaniając się patriotyzmem, zlekceważyli bezpieczeństwo. Zasłaniając się męczeństwem, ukryli własny cynizm.

To nie są ofiary. To są ludzie, którzy odtajnili własną kompromitację i teraz próbują wmówić wszystkim, że byli obrońcami narodowej prawdy. W rzeczywistości są tylko funkcjonariuszami własnej małości.

https://www.facebook.com/groups/384587169126818/permalink/1890822931836560/ (KZ Bielejew Sky)


image


1.Nie banuje- pisz co chcesz w komentarzach, 2. Nie masz poczucia humoru ? Nawet nie czytaj moich notek, dbaj o swoje zdrowie psychiczne, przejdz dalej, tkwij w swojej bance i "zgranych", powtarzalnych, nieefektywnych- teoriach. 3. Żyjesz w swojej bańce politycznej, masz poglądy ? Fajnie ! U mnie znajdziesz tylko wizje, kreatywność i niedaleko wybiegające w czasie przewidywania. 4. Znajdziesz tez oczywiście oczywista satyrę i sarkazm na politycznych i groteskowych kretynów. Ktorych jedynym życiowym osiągnięciem jest trwanie jak najbliżej koryta z publicznymi pieniędzmi... "Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień czy za rok, i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział" /W. Churchill /

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka