Zbliża sie trzeci rok zajmowania przez Bronisława Komorowskiego urzędu prezydenta RP, i na tą okoliczność chciałbym zasygnalizować istnienie w naszej rzeczywistości dwóch zjawisk, które to dotyczą osoby samego prezydenta, i jak dotąd nikt poważnie się nad nimi nie pochylił. Oto one:
1.
Niebywała, perfekcyjna i całkowicie bezprecedensowa osłona medialna osoby Komorowskiego. Wszystkie "główne" media zgodnie kreślą jeden obraz, stabilnie, i bez jakichkolwiek błędów i niedociągnięć. Nikt się nie wyłamuje, nawet na chwilę. W przypadku prezydenta (wraz z przyległościami) nie ma mowy o zmianie tonu, przełożeniu akcentów, albo wajchy. Wszystko idzie tak samo jak w pierwszych dniach od jego wyboru, jakby wczesniej było zaplanowane, a teraz to tylko jest realizacja tego planu, zgodna i przez wszystkich.
2.
Nieustanne "szczytowanie", z tendencją tylko wzrostową we wszystkich sondażach zaufania do polityków. Podawane jest to w sposób kompletnie bezrefleksyjny, nikt nawet nie śmie poddać pod wątpliwość bzdurności tych ponad 70% zaufania do Komorowskiego (już pobieżna analiza wyników wyborów prezydenckich z 2010 i rankingów partii pokazuje na niemożliwość w/w).
Jak na dłoni widać, że ktoś w Komorowskiego i jego trwanie na tym urzędzie bardzo mocno zainwestował i jest w tym konsekwentny. Ta nieustająca medialna akcja jest z pewnością bardzo kosztowna i trudna, samo koordynowanie przekazu, trzymanie się w jego ryzach przez konkurujące media, to już jest duży wyczyn, do tego dochodzą sondażownie, "autorytety", "ośrodki opiniotwórcze", "niezależni dziennikarze", "ludzie nauki, sztuki", biznes...
A teraz w związku z tym pytanie.
Jaką ma do wykonanie rolę (świadomie lub nie) Komorowski jako prezydent i kogo on reprezentuje?
183 cm, 88 kg, żona , córka w wieku szkolnym.Polak, katolik, członek PZŁ, praktycznie bez nałogów, chyba że w miłym i sprawdzonym gronie.Na użytek rodziny i własny obserwuję nasze czasy.Jest dużo pytań, mało odpowiedzi i "tylko prawda jest ciekawa".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka