Morawiecki premierem, natomiast Beata Szydło podobno będzie wicepremierem.  Wyborcy PIS znali i lubili p. Premier Beatę Szydło. Stosunek do Morawieckiego jest co najmniej zdystansowany. I to w obydwu kierunkach bo Mateusz Morawiecki nie wykazywał żadnych oznak do słuchania ludzi, którzy głosowali na PIS. Wątpię, żeby utrzymał dotychczasowych wyborców PIS. Wygląda na to, że rada polityczna PIS chcąc złapać gołębia na dachu (mityczną klasę średnią) wypuszcza wróbla z garści (ciężko pracujących). Oby nie zostali z pustą ręką.

Pani Premier Beata Szydło będzie się kojarzyła mojej Polsce (czyli w pierwszym rzędzie moim mazowieckim sąsiadom) z najlepszym rządem jaki pamiętają. Rząd ma wysokie poparcie. To po co zmiany. Czy ktoś to potrafi wyjaśnić? Na razie nikt nawet nie próbował.  Potraktowano nas, wyborców PIS, jak dzieci, które nie mają nic do gadania. Ale to sobie odbijemy przy kolejnych wyborach. 

Wysłałem wczoraj wiadomość  do posłów PIS z mojego okręgu wyborczego , żeby zostawili p. Beatę Szydło na stanowisku premiera.  Jak dotąd nikt nie odpowiedział. Czekam dalej.

Jest znacznie gorzej niż napisałem powyżej. Oto uzasadnienie zmiany

Ewolucji uległy wpisane w wielki projekt dobrej zmiany zadania stojące przed Zjednoczoną Prawicą"

Ktoś to rozumie? Dla mnie jest rzeczą widoczną, że prezes Kaczyński ma pewną słabość do Morawieckiego. Czy to uzasadnienie ma ukryć ten fakt.