Edmund Klich twierdzi, że szef MSWiA Jerzy Miller dwa razy "poniżył go" w obecności Rosjan. Mówił też sejmowym komisjom infrastruktury oraz sprawiedliwości i praw człowieka, iż dwa razy pisemnie zwracał uwagę MAK na złą współpracę przy wyjaśnianiu katastrofy w Smoleńsku.
Mówiąc o współpracy z polską komisją badającą katastrofę, Klich ujawnił, że "były przykre sprawy". W tym kontekście powiedział, że jej szef Jerzy Miller dwa razy poniżył go w obecności Rosjan. Stało się to, gdy Miller przyjechał do Moskwy odebrać zapisy czarnych skrzynek. - Zadzwonił godzinę wcześniej, mówiąc, że nie życzy sobie, żebym przy tym był - powiedział Klich. Dodał, że powiadomił o tym wtedy szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego, a na przekazanie zapisów nie poszedł.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,E.-Klich-Jerzy-Miller-dwa-razy-ponizyl-mnie-przy-Rosjanach,wid,12782011,wiadomosc.html
WYJAŚNIENIE KATASTROFY- JAKIE WYJAŚNIENIE??. TO JEST TUSZOWANIE PANIE KLICH!!
PANIE KLICH, ILE RAZY POLSKA ZOSTAŁA PONIŻONA?
ILE RAZY W PYSK DOSTALIŚMY?
Inne tematy w dziale Rozmaitości