Nie można jednocześnie nurkować i latać. A ja właśnie jestem gdzieś pomiędzy tymi stanami nieco rozregulowany wynikami wyborów w Polsce, a tym, co dzieje się w Południowej Afryce. I tak mnie to sportowo „wyletniło”, tak mnie pozbawiło czystej czyściutkiej radości kibicowania... Cień mi się kładzie, no – ale: żyć trzeba, więc weźmy się za barki z tymi ostatnimi meczykami.

Nie napisałem w tytule, że mecz najlepszy i najpiękniejszy. Ale chyba – najważniejszy. Jak dla mnie przynajmniej. Bo jakoś o ew. finał z Niemcem czy Hiszpańczykiem nie drżę jak i nie drżałem przed Brazylijczykiem. Ot, będzie to znowu „ta cholerna niepewność” i jeśli przyjdzie czas – będzie rada! Tymczasem dzisiaj stawka od finałowej jest niby niższa, ale moja niepewność – dwukrotnie większa.
Nie umiem za bardzo teoretyzować o piłce i jednocześnie staram się zazwyczaj unikać gry imiesłowami wartościującymi. Dzięki temu mój tzw. płaszcz wstydu wisi sobie spokojnie na wieszaku i nie muszę się nim raz po raz okrywać. Ale dla mnie Urugwaj w tym turnieju to dziecko szczęścia i przypadku, a ze szczęściem i przypadkiem walczyć niezwykle ciężko. Jeśli jest to w ogóle możliwe. I z tego właśnie powodu, a nie z powodu rzekomej potencji Forlana i spółki boję się nadchodzącego spotkania.
Wielki Order Babolizmu Meczowego (za grę w kulki, ale nieco inne) przyznałem niedawno melepeciarzom z Argentyny. Ufam, że „mojej” ekipie z Holandii tego zarzutu nie postawię. Że po prostu van Marwijk odizoluje boskiego Diego F., zwiąże Robbenem trójkę obrońców, a w roli dzika na kartoflisku obsadzi ponownie Kuit'a.
Tu dwa słowa o nim: koleś z holenderskiej wiochy Katwijk (byłem tam wiele razy w czasach, gdy mógł młody Kuit - co najwyżej - dojść do opanowania umiejętności skutecznego smarkania w chusteczkę, może nawet go spotkałem?). Kuit zaliczył drużynę w Katwijku, potem poszedł do Utrechtu koło Bloomenveiling, potem do Feyenoordu, a dopiero potem, w wieku 26 lat wybrał się na Wyspy. Niecałe 4 lata temu. Jeśli więc on gra „piłkę brytyjską”, to raz, że miał mało czasu, by się tego nauczyć, a dwa – skąd ci na Wyspach wiedzieli, że on porzuci swój styl i zacznie grać „ich piłkę”, że zapłacili ileś tam milionów funtów? To ciekawostka jest.
***
Do rzeczy: Robben niczego nie zagra, siądą na nim jak namiot na szczypawkach, choć może uda mu się coś ustrzelić.
Elia – z mety na ławę, bo za gorący łeb! Nie chcę go widzieć w tym meczu – potem – owszem.
Van Persie i Sneijder – podorywka, nawożenie i kultywator.
Van der Vaart i Van Bommel – dożynki!
Van Bronckhorst i Heitinga muszą tak się dogadywać ze Stekelenburgiem (Sztekeln-bu-reh! się wymawia :) i jak się dogadają – cacy.
Królowa Beatrix jeszcze się nie wybrała, wysłała księcia Wilhelma zdaje się i jakąś podfruwajkę księżniczkę.
***
ORANJE ZE SPOKOJEM I UCZCIWIE PRUJE FALE WSZECHŚWIATOWEJ PIŁKI ZMIERZAJĄC DO PORTU NA WYŻSZYCH JESZCZE STOPNIACH PODIUM

Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae
A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś.
Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości