oranje oranje
123
BLOG

Ustawka 40-tu chłopaków z mainstream'u

oranje oranje Polityka Obserwuj notkę 13

Dziennikarze z łamów serwują sobie od paru dni złośliwości i za arbitrów biorą nie wiedzieć dlaczego – łomatko – blogerów. No, bez przesady. Ziemkiewicz „między tym, a tamtym”, Igor-tak-ale-Janke, ktoś tam siedzący na środku barykady... A wszystko od zawsze w dysonansie. Nie tłumaczcie się, tylko róbcie swoje!

Nie wiem jak innych blogerów, ale mnie na ten przykład w ogóle nie obchodzi wojenka panów goszczących się nawzajem w studiach telewizyjnych i radiowych jaskiniach. I ich zranione poczucie czegoś tam. A już szczególnie takich, którzy od lat dzielą swoją prawdę między trefle i kiery. Licytuj kontrakt i graj swoje, choćby z kontrą!

Teraz bloger ma się jeszcze pochylać nad wątami 40 chłopaków, którzy uznając, że nie ma o czym pisać zaczęli pisać o sobie?! Paradoksalnie najuczciwsi w tym wszystkim są czerwoni. Ci w swej konsekwencji nie odwołują się do głosu ludu tylko napierdzielają w punkt.

„A bo on mnie obraża...!”.

Zgłoś adminowi jeden z drugim.

 

oranje
O mnie oranje

Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś. Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka