oranje oranje
711
BLOG

Cyc polsko-rzymski czyli znajdź różnicę

oranje oranje Technologie Obserwuj notkę 0

Tabloidy w Irelandzie wzięły na tapetę polskiego cyca sfotografowanego przez polskiego fotografa. Cyca nie widać, ale za to widać, że przyssanym jest doń nieznanej mi rasy szczeniak, a całość czyli ta fotka zdobi (?) kalendarz charytatywny na rzecz pomocy zwierzakom w schronisku (marzec).

Co ciekawe, oburzyły się m.in. irlandzkie feministki. Że nie teges jednak, by zejść na psy z symbolem macierzyństwa. I że wpychać cyca w mordę psu to przegięcie. Ciemniary. Sam artysta wyjaśniał, że nie należy traktować fotki jako dosłowności, ale raczej – a może wyłącznie – jako metaforę i nieszkodliwą zabawę (grę?) z naszą własną percepcją.

"i think the picture is unfairly taken as obviousness, as a recorded act - or even as a footage, which is wrong and just unfair. it does not record anything, it simply creates a scene (in order) to shape a metaphore and symbolism. it plays with our perception, but it's absolutely harmless..."

Co do mnie; przypomniała mi się sytuacja odwrotna czyli Mowgli. Albo tamte chłopaki z Rzymu.

Choć jednak dostrzegam 10 różnic w tych nieszkodliwych metaforach. Kto powie – jakich?

oranje
O mnie oranje

Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś. Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Technologie