ormin ormin
601
BLOG

Dlaczego kupię synowi również książkę"Resortowe dzieci" na gwiaz

ormin ormin Rozmaitości Obserwuj notkę 6

 Rozgorzała dyskusja na temat najnowszej książki "Resortowe dzieci", ukazującej rodzinne korzenie znanych i wpływowych dziennikarzy mainstreamu.

Pojawiły się argumenty, że dzieci nie odpowiadają za błędy rodziców, że świadczymy swoimi postępkami o swoich wyborach. 

I słusznie. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę środowiska UB-wskie, SB-ckie, KPP-owskie, aktywistów PZPR z których wywodzą się rodzice naszych "tuzów" dziennikarskich to ta wiedza należy się czytelnikom.

I jeśli wtedy - wiedząc o słynnym bracie Adama Michnika, który był członkiem osławionych trójek sędziowskich sądzących żołnerzy niepodległościowych w czasach stalinowskich i rozstrzeliwanych strzałem w tył głowy w katowniach ubeckich po parodii procesu - przeczytamy w bogatej twórczości dziennikarskiej Michnika o tym, że jest przeciwko jaskiniowemu antykomunizmowi i polowaniu na czarownice to pozwoli nam to na pełniejszy obraz Adama Michnika świadczącego o Kiszczaku i Jaruzelskim jako ludziach honoru czy nie?

Jeśli tak - to znaczy, że ta publikacja spełni swoje zadanie. 

Jeśli ja, jako niezbyt istotny uczestnik opozycji antykomunistycznej od wczesnej młodości w późnych latach '70 głęboko ufałem Michnikowi i Kuroniowi, wystawałem od rana w 1989r za pierwszymi egzemplarzami "GW", z narastającym zdziwieniem i niechęcią ale wciąż jeszcze pod wrażeniem autorytetu tuzów opozycji antykomunistycznej widzący ich zbiżanie się do ludzi dawnego systemu w latach '90 , więc gdybym ja wiedział o tak wiele o ich uwikłaniach to co?

To przede wszystkim bardzo wiele zdarzyłoby się inaczej. Jeśli jest ktoś kto jednoosobowo miał wpływ na kształt na III RP to jest to pewnością A. Michnik. Środowisko, które zebrał wokół siebie i które zwielokrotniło się pod wpływem pieniędzy GW i sile oddziaływania Michnika na instytucje kultury (bo przypomnijmy, że Michnik potrafił i niszczył tych, którzy stanęli na jego drodze) łączy radosne dzieciństwo w wierze komunistycznej, internacjonalna zdrada Polski sojuszniczemu ZSRS i atmosfera panświnizmu bankrutującego państwa.

Jeżeli wiedzielibyśmy w latach '80 i '90 o tych ludziach to co wiemy teraz to z pewnością wiele naszych wyborów byłoby innych. 

Tak więc kupię tę książkę swojemu synowi i mam nadzieję, że ją przeczyta.

A mnie będzie żal, że tej wiedzy nie miałem w ostatnich 24 latach.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ormin
O mnie ormin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości