Wytężam te szare komórki, wytężam i dalej nic nie kumam.
Nasz specjalista number one,Mundi Klich twierdził, że lot śp. L. Kaczyńskiego do Smoleńska był lotem cywilnym. Miał być co prawda wojskowy, ale ktoś (nie wiadomo kto) zmienił jego status na cywilny.
W ślad za tym, w Rosji, przyczyny bada MAK i materiały przekazuje rosyjskiej prokuraturze. Takiej normalnej, chyba, że coś przeoczyłam.
U nas natomiast postępowanie w sprawie tego cywilnego (!) lotu prowadzi Prokuratura Wojskowa!
MSZ na dzień dzisiejszy chyba ciągle nie wie jaki status miał lot śp. L. Kaczyńskiego do Katynia, bo niby skąd ma takie rzeczy wiedzieć!
Powiem tak: choćby nie wiem jak się starać i NIE wyciągać pochopnych wniosków, nie napadać na rząd ani inne służby naszego kraju, starać się nie czepiać tylko dać śledczym spokojnie pracować – to czego się człowiek nie dotknie, trafia na bajzel!
Jak tu mówić o szczegółach, jakiś niuansach w zapisach czarnych skrzynek, fragmentach rządowej maszyny – jak status feralnego lotu do Smoleńska nie jest znany. I skoro nie wiadomo czy lot był cywilny czy wojskowy – to dlaczego śledztwo prowadzi Prokuratura Wojskowa (nie chodzi o to, że to jest źle, tylko o logikę!).
