Odbył się wczoraj koncert zespołu Wishbone Ash - jednej z nieco zapomnianych gwiazd rocka lat 70'
Napisałem odrobinę o dwóch gitarzystach Wishbone Ash: Ted Turner i Andy Powell byli unikatową parą DWÓCH solowych gitarzystów w JEDNYM zespole. Ale w drużynie, jako ojciec założyciel, występował też Martin Turner, który sztuki grania również nie zapomniał (choć z zespołu wystąpił):
A po Wishbone Ash szykują się kolejne niszowe wydarzenia muzyczne - takie z kategorii dla sentymentalnych dżentelmenów po czterdziestce. Będzie m.in. też sławny kiedyś zespół Focus.
Inne tematy w dziale Rozmaitości