Jako, że koty, to po polityce i piłce temat, który rozpala czasami umysły salonowiczów, pozwoliłem sobie na małą historyjkę obrazkową do wczorajszych wydarzeń.
to rywalom, a nie nam, miało być po tym meczu łyso....

Leo, why?

może odnowa biologiczna była niewłaściwa.....

oddaliśmy ten mecz w zasadzie bez walki....

prezes Lato był wściekły....

ale Leo, na pana Lato nie mniej...

kibice spragnieni sukcesów kadry....

wypatrują już nowego selekcjonera....

Inne tematy w dziale Rozmaitości